Hiszpanie wyliczyli, ile Barcelona zaoszczędzi na Griezmannie. Kosmiczna kwota

Antoine Griezmann dość mocno obciążał budżet płacowy FC Barcelony, dlatego jego sprzedaż była koniecznością. Udało się porozumieć z Atletico ws. zmiany warunków wypożyczenia i "Los Colchoneros" ostatecznie zapłacili 20 mln euro za Francuza. Możliwe są jeszcze bonusy w wysokości 4 mln euro. "Blaugrana" ma zatem zaoszczędzone pieniądze. Dziennik "Marca" wyliczył, ile udało się faktycznie zaoszczędzić dzięki sprzedaży piłkarza.

Ulga dla Barcelony

Łączne oszczędności wynikające ze sprzedaży Griezmanna wynoszą aż 125 mln euro. Lwią część, bo aż 105 mln, zajmuje tutaj pensja, którą mógł dostać od Barcelony za zeszły, obecny i przyszły sezon. Atletico zobowiązało się do opłacania jego umowy w trakcie wypożyczenia. Mistrz świata z 2018 r. dostawał w Barcelonie aż 35 mln euro na rok, a kontrakt miał ważny do czerwca 2024 r.

Oprócz pensji zawodnika należy doliczyć amortyzację transferu, której Barcelona nie będzie ponosić w związku z jego odejściem. Najprościej mówiąc - nie będzie musiała płacić raty za transfer sprzed trzech lat. Dlatego też zostają w kieszeni dodatkowe ok. 20 mln euro za sezon 2023/2024.

Pozbyto się niewypału

Napastnik trafił do stolicy Katalonii w 2019 r. Kwota zakupu miała wynosić aż 120 mln euro. Okazał się jednak transferowym niewypałem, nie mógł się odnaleźć na Camp Nou. Za kadencji prezesa Joana Laporty był wręcz skreślony - nie spełniał oczekiwań, w dodatku pobierał kosmicznie wysoką pensję, co nie było na rękę pogrążonej w kryzysie finansowym drużynie. Xavi też nie widział dla niego miejsca w składzie.

Atletico wypożyczyło zatem Griezmanna na dwa lata, ale potem podejrzewano, że próbuje zrobić wszystko, by nie być potem zobligowanym do wykupienia piłkarza. Ostatecznie ekipa z Madrytu osiągnęła wspomniane wcześniej porozumienie z Barceloną.

W tym sezonie Griezmann strzelił 4 gole w 13 meczach dla Atletico. W Madrycie będzie dostawał za grę 7 mln euro rocznie.