MLS rozpoczęła rywalizację w ten weekend. Już w pierwszej kolejce doszło do ogromnej kontrowersji z udziałem bramkarza Nashville SC, Joe Willisa. 31-latek chciał przerwać akcję rywala, wyszedł z bramki niemal na połowę boiska. Trafił nieczysto w piłkę, która trafiła do jego przeciwnika, który natychmiast chciał wykorzystać okazję do strzału do pustej bramki. Amerykanin wyskoczył jednak do piłki i zatrzymał ją rękami, za co obejrzał tylko żółtą kartkę.
Pomimo protestów piłkarzy gości, sędzia nie zmienił zdania i nie ukarał Willisa czerwoną kartką, choć wydaje się, że powinien to zrobić. Ostatecznie ta sytuacja nie miała wpływu na wynik meczu, bo Atlanta United wygrała spotkanie 2:1, odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.