Finał Mundialu 2014. Pomocnik Argentyny: Nie obchodzi mnie to, że Neymar nam kibicuje

W wielkim finale mistrzostw świata Neymar da Silva Santos Junior będzie kibicował Argentynie. Taka deklaracja nie przypadła do gustu Maxiemu Rodrigeuzowi. Z kolei innego zdania jest Sergio Aguero, który podziękował za okazane wsparcie.

Nie od dziś wiadomo, że argentyńscy kibice drużynę "Canarinhos" traktują jak odwiecznego rywala. Swoją "sympatię" okazują nawet podczas trwającego turnieju, często śpiewając przyśpiewkę "Brasil, decime que se siente", czyli "Brazylio, powiedz jak się czujesz".

Podczas piątkowej konferencji prasowej Neymar (więcej czytaj tu ) przyznał, że podczas niedzielnego finału, który odbędzie się na Maracanie, będzie wspierał reprezentację Albicelestes. - Będę wspierał mojego kolegę z Barcelony Messiego i całą Argentynę. Zasłużyli na sukces w finale - przyznał Neymar.

Podopieczni Sabelli swoją konferencję prasową mieli później. W trakcie jej trwania jeden z dziennikarzy poprosił piłkarzy o skomentowanie słów najskuteczniejszego strzelca "Canarinhos". - Nie wiedziałem. Dziękuję - powiedział Sergio Aguero, napastnik Manchesteru City.

Entuzjazmu filigranowego napastnika nie podzielił kolega z zespołu. - Nie obchodzi mnie, co powiedział Neymar - skomentował Maxi Rodriguez. - Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, że nam kibicuje. Opinia ludzi z zewnątrz mnie nie interesuje. Dla mnie najważniejsze jest to, aby zostać mistrzem świata. Chcę spełnić marzenie wszystkich Argentyńczyków.

Przypominamy, że wielki finał Mistrzostw Świata w Brazylii już w najbliższą niedzielę o godz. 21. Relacja na żywo na Z czuba i Sport.pl.

Obserwuj autora na Twitterze @basz24

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.