Primera Division. Barcelona zmieni ustawienie na Real?

Trójką obrońców i piątką pomocników - tak w sobotę z Realem Madryt chce zagrać trener Barcelny Pep Guardiola. Początek spotkania o godz. 22, relacja na żywo w Sport.pl.

"Gramy do końca" - blog Mateusza Sitnika

W sobotę El Clasico na Santiago Bernabeu. Nie ma żadnych wątpliwości, że dla Barcelony będzie to jedno z najcięższych spotkań w tym sezonie. W wyjazdowych meczach z Valencią i Milanem trener Pep Guardiola zdecydował się na ustawienie 3-5-2. W przypadku spotkania z hiszpańskim zespołem omal nie zakończyło się to katastrofą. Barcelona szczególnie w pierwszej połowie miała wtedy ogromne problemy z obroną. Jednakże w drugiej części spotkania szkoleniowiec "Dumy Katalonii" odmienił swój zespół na tyle, że zdołał on zremisować 2-2. Dwa miesiące później w meczu z Milanem drużyna ze stolicy Katalonii zwyciężyła 2-3, ale również nie ustrzegła się błędów w defensywie.

Dlatego też ustawienie z trzema obrońcami na Santiago Bernabeu przy szybkich i silnych skrzydłowych jest bardzo ryzykowne. Z drugiej strony Barcelona dzięki zagęszczeniu środka pola powinna być częściej przy piłce. Prawdą też jest, że ten kto nie ryzykuje, nie wygrywa. Jest to jedna z podstawowych zasad, których przestrzega Pep Guardiola od początku swej trenerskiej kariery.

- Nie boję się niczego- powiedział trener Barcelony na chwilę przed tym, jak wystawił trójkę obrońców w meczu na San Siro. Dzięki temu "Duma Katalonii" pierwszy raz w historii klubu mogła się cieszyć z wyjazdowego zwycięstwa z włoskim zespołem. Założenie Pepa Guardiola przed meczem o Superpuchar Hiszpanii na Santiago Bernabeu było proste: - Przeciwko Madrytowi trzeba być odważnym. Wtedy to wszyscy stawiali na zespół Jose Mourinho, ponieważ szkoleniowiec "Królewskich" rozpoczął dużo wcześniej przygotowania do sezonu. To są dwa małe detale, które stanowią klucz do rozpoczęcia analizy ustawienia Barcelony na El Clasico.

Taktyka 3-5-2 z całą pewnością nie jest dla mistrza Hiszpanii samobójcza. Wszakże Pep Guardiola może w środku obrony postawić na znakomitego Mascherano, którego z prawej strony będzie ochraniał Puyol, a z lewej Abidal. W takim przypadku kluczowym zawodnikiem może się okazać Busquets, który musiałby pomagać Argentyńczykowi, a poza tym kryć wolne przestrzenie na bokach. Obok niego znakomicie powinien odnaleźć się silny Keita, który miałby za zadanie przeciwstawienie się silnym piłkarzom Jose Mourinho.

- Dla mnie kluczem do zwycięstwa jest zawsze środek pola. Im więcej pomocników mamy, tym lepiej - powiedział Pep Guardiola zapytany o transfer Cesca Fabregasa i równowagę w pomocy. Przewaga w środku pola oznacza większą kontrolę gry. Tu pojawiają się dwaj piłkarze: Xavi i Iniesta. Gdy oni będą mieli zapewnioną odpowiednią swobodę, to Real Madryt nie będzie mógł wiele zdziałać. Obsesyjne próby Jose Mourinho, by zatrzymać Barcelonę w środku pola za pomocą mięśni i testosteronu-nazywanego Pepe, Lass czy Khedira będą nieskuteczne. Niespodzianką może być przesunięcie Alvesa do przodu, tak by powstrzymywał on ofensywne akcje Marcelo.

Gwiazdki Barcelony plus dwóch starszych. Kto ograł BATE 4:0 w Lidze Mistrzów [ZDJĘCIA]

 

Obrona: Mascherano, Abidal, Puyol.

Dotychczas Barcelona Guardioli występując na Santiago Bernabeu zawsze grała czwórką obrońców, z Puyolem i Pique na środku. Jednakże ostatni mecz z Getafe pokazał, że trener "Dumy Katalonii" łasy jest na innowacje w swojej taktyce. Podczas tego spotkania szkoleniowiec przeprowadził aż sześć zmian taktycznych.

Faktem jest, że w obecnym sezonie Guardiola przemiennie gra z trójką, bądź czwórką obrońców. Ale w najważniejszych wyjazdowych spotkaniach, jak z Valencią i Milanem decydował się on na trzech defensorów. Takie ustawienie to oczywiście spore ryzyko przeciwko wysuniętym i szybkim skrzydłowym Madrytu. Dlatego pewne jest, że szkoleniowiec Barcelony wystawi swoich najszybszych defensywnych piłkarzy, czyli Puyola, Mascherano i Abidala. Alves będzie wtedy bardziej wysunięty, by powstrzymywać ofensywne zakusy Marcelo.

Pomoc: Konfrontacja z Xavim i Iniestą.

Jeżeli jest na boisku strefa, w której będzie dochodziło do najważniejszych rozstrzygnięć, to jest to środek pola. Ten kto zdoła opanować tą strefę zwycięży. Mourinho wie, że pomoc to ogromny atut Barcelony. Dlatego też będzie starał się ominąć środek boiska skrzydłami przy pomocy Cristiano Ronaldo i Angela Di Marii.

Sekretem będzie nie tylko duet Xavi-Iniesta. Busquets i Keita będą musieli sobie radzić z atakami "Królewskich" co niemal na pewno oznacza grę na granicy przepisów. Nie wykluczone, że na boisku zobaczymy Fabregasa, który to w ważnych meczach jest niezwykle istotnym ogniwem.

Atak: Jedynym pytaniem jest, kto będzie towarzyszył Messiemu?

"Leo Messi i dziesięciu innych", to mogłaby być odpowiedź na Twitterze na pytanie o to, kto zagra na Santiago Bernabeu. Jeżeli Guardiola zdecyduje się na grę bez skrzydłowych, to najpewniej zagra Fabregas. Jeżeli jednak trener Barcelony postawi na siłę ataku, to obowiązkowo na boisku musi pojawić się David Villa. Najbardziej ryzykowne wydaje się być otwarcie pola przez skrzydłowych ze względu na osłabienie środka pola. W takim przypadku zobaczymy na murawie Alexisa Sancheza i Pedro. Jednakże najważniejsze jest, by Pep Guardiola podejmując decyzje o składzie na El Clasico miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników.

Czytaj blog autora tekstu - "Gramy do końca" ?

Kto wygra sobotnie El Clasico?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.