"Daily Mail" wybrało 100 najgorszych napastników Premier League. Trzech Polaków!

Brytyjski dziennik "Daily Mail" wybrał stu najgorszych napastników w całej historii angielskiej Premier League. Co ciekawe, w tym zestawieniu znalazło się aż trzech reprezentantów Polski, którzy swego czasu przysporzyli nam wiele radości swoimi golami w kadrze. Jednak z wielu różnych powodów zupełnie nie poradzili sobie w Anglii. Na pocieszenie - znajdują się wśród kilku naprawdę wielkich sław, którym również nie wyszło w Premier League mimo wielkich oczekiwań.
Grzegorz Rasiak w 2003 roku podczas zgrupowania reprezentacji Grzegorz Rasiak w 2003 roku podczas zgrupowania reprezentacji KUBA ATYS Agencja Wyborcza.pl

"Daily Mail" wybrało 100 najgorszych piłkarzy Premier League. Trzech Polaków!

Brytyjski dziennik "Daily Mail" wybrał stu najgorszych napastników w całej historii angielskiej Premier League. Co ciekawe, w tym zestawieniu znalazło się aż trzech reprezentantów Polski, którzy swego czasu przysporzyli nam wiele radości swoimi golami w kadrze.

Jednak z wielu różnych powodów zupełnie nie poradzili sobie w Anglii. Na pocieszenie - znajdują się wśród kilku naprawdę wielkich sław, którym również nie wyszło w Premier League mimo wielkich oczekiwań.

1. Jozy Altidore

Reprezentant USA strzelał wiele goli w Holandii w barwach AZ, ale jego transfer do Premier League okazał się wielkim niewypałem. W Hull i Sunderlandzie rozegrał łącznie 70 meczów, w których strzelił... dwa gole. Wydawało się, że jest gwarancją goli, ale zupełnie rozczarował kibiców obu klubów. Obecnie gra w Toronto FC.

2. Ali Dia

Legenda Premier League. Podał się za kuzyna George Weaha, najlepszego piłkarza na świecie w 1995 roku. Na jego bajkę dało się nabrać Southampton, w którym zagrał tylko raz i po dwóch tygodniach rozwiązano z nim kontrakt. Potem grał w niższych ligach angielskich, aż słuch o nim zaginął.

40-letni <b>Ade Akinbiyi</b> w przeszłości grał m.in. w Crystal Palace i Stoke. Aktualnie angielski napastnik o nigeryjskich korzeniach jest grającym trenerem walijskiego Colwyn Bay F.C. 40-letni Ade Akinbiyi w przeszłości grał m.in. w Crystal Palace i Stoke. Aktualnie angielski napastnik o nigeryjskich korzeniach jest grającym trenerem walijskiego Colwyn Bay F.C. int.

3. Ade Akinbiyi

Miał zastąpić Emile'a Heskeya w Leicester, przyszedł za 5,5 mln funtów w 2000 roku. W pierwszym sezonie strzelił dziewięć goli, ale potem było już tylko gorzej. W 2001 roku w meczu z Liverpoolem zmarnował trzy stuprocentowe okazje w fatalnym stylu, został wygwizdany przez własnych kibiców.

4. Stephane Guivarc'h

Mistrz świata z reprezentacją Francji w 1998 roku, ale Guivarc'h nigdy nie zrobił wielkiej kariery. Newcastle kupiło go za 3,5 mln euro z Auxerre. Strzelił gola w debiucie, ale potem zwolniono Kenny'ego Dalglisha, który go ściągał - a zastępujący go Ruud Gullit nie był fanem talentu Francuza.

5. Afonso Alves

Middlesbrough pobiło swój rekord transferowy, wydało na Brazylijczyka aż 12,5 mln funtów. Alves strzelał gole w Heerenveen jak szalony, ale w nowym zespole strzelił już tylko 10 goli w 42 meczach - za mało w stosunku do oczekiwań, a Middlesbrough spadło z ligi w 2009 roku.

6. Victor Anichebe

Victor Anichebe grał w Premier League przez 12 lat w barwach Evertonu, West Bromwich oraz Sunderlandu. W 197 meczach strzelił 27 goli, czyli do bramki rywala trafiał raz na siedem, osiem spotkań.

7. Konstantinos Mitroglou

Grek strzelał dużo goli w Olympiakosie, dlatego też zagrożone spadkiem Fulham wydało na niego aż 12 mln funtów w styczniu 2014 roku. Jednak ze względu na kontuzje, problemy z przygotowaniem fizycznym oraz słabą formę zagrał zaledwie trzy razy. W Olympiakosie odzyskał formę, teraz gra w Benfice.

8. Andreas Cornelius

Cardiff jako beniaminek pobiło w 2013 roku swój rekord transferowy - wydało 8 mln funtów na 20-letniego Corneliusa. Napastnik FC Kopenhagi nie dał sobie jednak rady w Anglii, nie strzelił żadnego gola - i został odsprzedany do Kopenhagi już pół roku później.

9. Ricky van Wolfswinkel

W 2013 roku Norwich wydało 8,5 mln funtów na Ricky'ego van Wolfswinkela. I nie były to dobrze zainwestowane pieniądze, Holender trafił tylko w swoim debiucie - a zagrał w 25 meczach. Norwich ostatecznie spadło z ligi.

10. Erik Meijer

Meijer strzelił tylko dwa gole w Liverpoolu, oba w meczu pucharowym z Hull. Wyróżniał się swoją determinacją, dzięki czemu został idolem kibiców, ale tak naprawdę nigdy nie był dobrym piłkarzem i jest jedną z największych wpadek transferowych "The Reds" w historii.

16. Grzegorz Rasiak

Pierwszy polski akcent. Rasiak dobrymi występami w drugoligowym Derby County zwrócił na siebie uwagę Tottenhamu Hotspur, gdzie przeszedł w 2005 roku. Już po pół roku bez żalu oddano go do Southampton. Historia mogłaby jednak potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby jego prawidłowo strzelony gol w debiucie z Liverpoolem został uznany... Potem próbował jeszcze swoich sił w Premier League w Boltonie, ale ten epizod również okazał się totalnym niewypałem.

59. Euzebiusz Smolarek

W Polsce pamiętamy go jako bohatera eliminacji Euro 2008, ale Anglicy wspominają go zupełnie inaczej. Smolarek przeszedł do Boltonu w 2008 roku po nieudanej przygodzie w Racingu Santander. W 12 meczach nie strzelił jednak żadnego gola i pożegnano go bez żalu. Na 58. miejscu znajduje się za to Andrij Szewczenko, który zawiódł w Chelsea.

95. Emmanuel Olisadebe

W styczniu 2006 roku Portsmouth kupiło go z Panathinaikosu. Oczekiwało bramkostrzelnego napastnika, ale reprezentant Polski zagrał w Premier League tylko dwa mecze. Po czterech miesiącach rozwiązano z nim kontrakt.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.