Transfer Roberta Lewandowskiego. Sześć powodów, dla których przejście do Realu wydaje się nierealne

Od dłuższego czasu trwa w polskich mediach serial pt. transfer Roberta Lewandowskiego do Realu Madryt. Polak miałby już w najbliższym oknie transferowym zmienić barwy klubowe. Gdy jednak spojrzymy na politykę, jaką uprawiają Real i Bayern i filozofię, którą reprezentują, to wydaje się, że taki transfer jest praktycznie niemożliwy.
Bayern's Robert Lewandowski looks disappointed when his team failed to advance to the final during the Champions League semifinal second leg soccer match between Real Madrid and FC Bayern Munich at the Santiago Bernabeu stadium in Madrid, Spain, Tuesday, May 1, 2018. (AP Photo/Paul White)
SLOWA KLUCZOWE:
XCHAMPIONSLEAGUEX Bayern's Robert Lewandowski looks disappointed when his team failed to advance to the final during the Champions League semifinal second leg soccer match between Real Madrid and FC Bayern Munich at the Santiago Bernabeu stadium in Madrid, Spain, Tuesday, May 1, 2018. (AP Photo/Paul White) SLOWA KLUCZOWE: XCHAMPIONSLEAGUEX PAUL WHITE/AP

1. Real nigdy nie wydał wielkich pieniędzy na 30-latka

Wśród trzydziestu pięciu najdroższych transferów Realu najstarszy był Zinedine Zidane, który przyszedł do Realu w wieku 29 lat. Drugi na tej liście jest David Beckham (28 lat). Większość była zdecydowanie młodsza. Lewandowski 21 sierpnia skończy 30 lat.

Najdroższym 30-latkiem kupionym przez Real był Emerson (na razie nr 38. na liście najdroższych piłkarzy w historii Realu). Kosztował 16 mln euro. Na Lewandowskiego Real miałby wydać co najmniej pięć razy więcej. I jeszcze zapewnić Polakowi pensję wyższą niż w Bayernie (ok. 18 mln euro).

Robert Lewandowski, Real Madryt - Bayern Robert Lewandowski, Real Madryt - Bayern Fot. Paul White / AP Photo

2. Bayern nigdy nie sprzedał piłkarza za wielkie pieniądze

Co to oznacza? Że Bayern raczej nie pozwala odejść zawodnikom w szczycie formy. Ugina się tylko wtedy, gdy zawodnik nie chce przedłużyć wygasającego kontraktu. Tak było np. z Tonim Kroosem, gdy ten przechodził do Realu.

Bayern stać na odrzucenie każdej oferty, bo wpływy ze sprzedaży zawodników nie mają żadnego znaczenia dla klubu. Dużo bardziej istotne są wpływy komercyjne - od sponsorów i reklamodawców, a te znowu zależą od siły kadry Bayernu.

Najdroższym transferem z Bayernu ma być Douglas Costa, który był najpierw wypożyczony do Juventusu, a w tym okienku transferowym zostanie definitywnie sprzedany za 40 mln euro.

Robert Lewandowski i Franck Ribery Robert Lewandowski i Franck Ribery PAUL WHITE/AP

3. Polak ma kontrakt do 2021 roku

Z poprzednim argumentem wiąże się kolejny. Przedstawiciele Bayernu na każdym kroku podkreślają, jak długo jeszcze umowa wiąże Lewandowskiego. Dają jasno do zrozumienia, że to oni zdecydują, czy Polak jest im jeszcze w drużynie potrzebny czy nie. Karl-Heinz Rummenigge, szef klubu, przypomniał nawet niedawno, że podobna sytuacja była z Franckiem Riberym. Bayern mógł na Francuzie zarobić 60-80 mln euro. Miał oferty z Realu Madryt i Chelsea, ale wszystkie odrzucał, bo Ribery był kluczowym dla klubu zawodnikiem.

Lewandowski Lewandowski MATTHIAS SCHRADER/AP

4. Lewandowski ma za sobą najgorszy od 7 lat sezon w Lidze Mistrzów

Polak w tym sezonie zdobył w Lidze Mistrzów 5 goli i miał jedną asystę. Gorszą skuteczność miał tylko w sezonie 2011/12, gdy debiutował w elitarnych rozgrywkach. Rozczarowanie było tym większe, że Polak nie zdobył bramki w pięciu ostatnich meczach.

Według poważnego wśród statystyków piłkarskich serwisu whoscored.com, który ocenia piłkarzy na podstawie ich boiskowych dokonań statystycznych, Polak w tym sezonie miał w Lidze Mistrzów średnią ocen - 7,3. Była to najniższa nota od debiutu w sezonie 2011/12.

A Real raczej sięga po zawodników, którzy są na fali, odnieśli sukces, a nie takich, którzy są w kryzysie.

Germany Soccer Champions League Germany Soccer Champions League Fot. Kerstin Joensson / AP Photo

5. Potencjał marketingowy

Wiek Lewandowskiego nie byłby pewnie dla Realu problemem przy transferze, gdyby za Polakiem szła obok wartości sportowej, ogromna wartość marketingowa. Polak, owszem, jest piłkarzem popularnym na świecie, ale gdyby mierzyć tę popularność np. lajkami na instagramie (na pewno jest to jeden z wyznaczników), to znacznie ustępuje nie tylko tuzom jak Messi, Ronaldo czy nawet James Rodriguez, ale również mniej utytułowanym zawodnikom jak Paolo Dybala, Mo Salah, czy Antoine Griezmann.

Robert Lewandowski Robert Lewandowski MATTHIAS SCHRADER/AP

6. Hiszpanie wiedzą, jak grać przeciwko Lewandowskiemu

Ten argument łączy się z wymienionym wcześniej najsłabszym od lat występem w Lidze Mistrzów. Lewandowski grał w tym sezonie czterokrotnie z hiszpańskimi klubami. Nie tylko nie strzelił w nich żadnego gola i nie zaliczył asysty, ale także miał bardzo niską - jak na napastnika - średnią liczbę oddanych strzałów na mecz - 2,75. W pozostałych siedmiu meczach ta średnia była niemal dwa razy wyższa i wynosiła 5!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.