• Link został skopiowany

Mają emerytury, ale nie dostaną "trzynastki" i "czternastki". Ministerstwo wyjaśnia

Obecnie medaliści olimpijscy, którzy ukończyli 40. rok życia, otrzymują od rządu tzw. emeryturę olimpijską. W tym roku miesięczne świadczenie wynosi 4203,04 złotych brutto. Czy do niego jest doliczana trzynasta oraz czternasta emerytura? O to dziennik "Fakt" postanowił zapytać Ministerstwo Sportu i Turystyki, zarządzane obecnie przez Sławomira Nitrasa. Odpowiedź ze strony tej instytucji nie pozostawia wątpliwości.
Sławomir Nitras
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Emerytura olimpijska to świadczenie pieniężne dla polskich sportowców, którzy brali udział w igrzyskach olimpijskich od 2000 roku i zdobyli tam przynajmniej jeden medal. Aby tę emeryturę otrzymać, dany sportowiec musi być obywatelstwa polskiego, musi ukończyć 40. rok życia, a także poświadczyć, że nie został ukarany za przestępstwo popełnione umyślnie. W gronie osób otrzymujących emeryturę olimpijską są m.in. Adam Małysz, Otylia Jędrzejczak, Leszek Blanik czy Robert Korzeniowski. W 2024 r. sportowcy dostają miesięcznie 4203,04 zł brutto. Rok wcześniej ta kwota wynosiła 3942,81 zł brutto.

Zobacz wideo Przemysław Babiarz dostał pytanie o swoją przyszłość w TVP. "Daj Boże"

Poza emeryturą olimpijską sportowcy mogą liczyć na jednorazowe nagrody pieniężne od Ministerstwa Sportu, przyznawane przez Polski Komitet Olimpijski. W tej sytuacji wysokość świadczenia jest zależna od koloru medalu i tego, czy dany sportowiec sięgnął po niego indywidualnie, czy też drużynowo. A czy sportowcy mogą liczyć na otrzymywanie 13. i 14. emerytury od rządu?

"Trzynastki" i "czternastki" do emerytury olimpijskiej? Ministerstwo Sportu odpowiada

W tej sprawie "Fakt" postanowił skontaktować się z Ministerstwem Sportu i Turystyki, którym w tej kadencji zarządza Sławomir Nitras. Dziennik postanowił zapytać, czy "trzynastka" i "czternastka" jest wypłacana do emerytury olimpijskiej, a jeżeli tak, to czy jest przyznawana w stałej kwocie, czy też jest odpowiednio waloryzowana, jak inne świadczenia. Biuro komunikacji w Ministerstwie Sportu odesłało do redakcji "Faktu" konkretną odpowiedź w tej sprawie.

"Świadczenie pieniężne dla medalistów igrzysk olimpijskich, paraolimpijskich i igrzysk głuchych tylko potocznie nazywane jest "emeryturą olimpijską" i nie jest do niego wypłacana trzynasta i czternasta "emerytura". Świadczenie wypłacane jest co miesiąc i nie podlega waloryzacji, a jego wysokość w danym roku budżetowym ustala się na podstawie kwoty bazowej dla członków korpusu służby cywilnej, której wysokość określa ustawa budżetowa przy uwzględnieniu mnożnika kwoty bazowej w wysokości 1,8" - czytamy.

Tym samym m.in. Adam Małysz nie może liczyć na dodatkowe świadczenia przy okazji emerytury olimpijskiej. W tym przypadku jednak raczej nie narzeka, ponieważ zarabia całkiem spore pieniądze jako prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Z oświadczenia o stanie majątkowym Apoloniusza Tajnera mogliśmy się dowiedzieć, że za pół roku pracy jako prezes otrzymał blisko 450 tys. złotych. Można więc założyć, że Małysz rocznie inkasuje na tym stanowisku około 900 tys. złotych.

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej