18 lutego bieżącego roku w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej miało dojść do jednej z największych walk, jakie można zorganizować w zawodowym boksie. Wtedy w ringu mieli spotkać się Ołeksader Usyk (21-0) oraz Tyson Fury (34-0-1), żeby wyłonić niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej, gdyż na szali miały być położone pasy wszystkich czterech najważniejszych federacji: WBC, WBO, WBA i IBF.
Niestety, na kilkanaście dni przed walką Tyson Fury doznał poważnej kontuzji łuku brwiowego, która sprawiła, że starcie z Usykiem trzeba było przełożyć. I tak w Kingdom Arenie w Rijadzie Brytyjczyk z Ukraińcem mają skrzyżować rękawice dopiero 18 maja.
W środowe popołudnie Tyson Fury zwołał konferencję prasową, żeby wypowiedzieć się nt. walki z Ołeksandrem Usykiem. Podczas spotkania z mediami 35-latek udzielił wykładu z historii boksu, odnosząc się do pięściarzy wywodzących się z wagi junior ciężkiej, jak to jest w przypadku Usyka.
- Gdy go pokonam, to proszę, nie mówcie, że Usyk jest g**niany, bo tak nie jest - powiedział Fury. Wskazywał, że nie bez powodu w boksie wprowadzone są kategorie wagowe. Zwracał uwagę, że zawodnicy, którzy przechodzili z wagi junior ciężkiej do ciężkiej, to często okazywali się i tak za mali w starciach z najlepszymi pięściarzami królewskiej kategorii wagowej.
- Nawet największy zawodnik wagi junior ciężkiej, jaki kiedykolwiek żył, czyli Evander Holyfield, gdy spotkał się z największymi: Riddickiem Bowe i Lennoxem Lewisem, to okazywał się za mały - tłumaczył Fury. - Można pokonać przeciętnych, niezłych bokserów, ale nie można najbardziej elitarnych, bo rozmiar ma znaczenie i nie bez powodu mamy kategorie wagowe. I wtedy Usyk okaże się za mały, gdy się ze mną zmierzy.
Fury wskazał także przykład Davida Haye'a, który był mistrzem w wadze junior ciężkiej, został w ciężkiej, a potem przegrał gładko z Władimirem Kliczko. Wreszcie Brytyjczyk wymienił także przykład Tomasza Adamka.
- Tomasz Adamek. Był dobry w wadze półciężkiej. Był dobry w junior ciężkiej i pokonał kilku zawodników w wadze ciężkiej. Dotarł do walk z dużymi chłopcami i został pobity. To samo stanie się z Ołeksandrem - podkreślił. Odnosił się w ten sposób przede wszystkim do przegranej Adamka przez techniczny nokaut z Witalijem Kliczko w walce o mistrzowski pas WBC we wrześniu 2011 roku, czy późniejszym porażek z Wiaczesławem Głazkowem i Erikiem Moliną.
Ołeksandr Usyk był mistrzem wszystkich czterech federacji w wadze junior ciężkiej i w 2019 roku zadebiutował w wadze ciężkiej, pokonując w siódmej rundzie Chazza Witherspoona. Dwa lata później pokonał na punkty Anthony'ego Joshuę i został mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBF, WBA oraz WBO.