Jeden z najpopularniejszych polskich freak fighterów - Mateusz Murański - nie żyje. Były zawodnik federacji Fame MMA i High League miał 29 lat. Informację potwierdził "Super Express".
Mateusz Murański urodził się w 1994 roku w Wałczu. Był absolwentem Szkoły Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu. Popularność zyskał dzięki serialowi "Lombard. Życie pod zastaw", w którym występował w latach 2017-2020. Na planie zdjęciowym występował razem z ojcem, Jackiem oraz Arkadiuszem Tańculą, z którym popadł w konflikt. Owocem tego sporu był debiut Mateusza w sportach walki.
Mateusz Murański zawalczył z Tańculą na gali FAME MMA 10. Pojedynek zakończył się przez jednogłośną decyzję sędziowską na korzyść rywala, jednak dało się odczuć, że kibice docenili umiejętności Murańskiego. Jego następna walka odbyła się zaledwie dwa tygodnie później, kiedy przełomowo pokazał się na gali FEN 34. Dwumiesięczna przerwa wznieciła głód w zawodniku z Wałcza, który 31 lipca 2021 roku stoczył dwie zwycięskie walki jednego wieczoru na gali Elite Fighters. Pokonał on wtedy "Warszawskiego Dresika" oraz "Mielonidasa".
Pod koniec 2021 roku miał odbyć się jego długo wyczekiwany rewanż z Tańculą. Kontuzja wykluczyła go jednak z walki, a jego miejsce zajął ojciec, Jacek. Na początku ubiegłego roku Murański postanowił przyjąć lukratywną ofertę walki w boksie z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim na gali Prime Show MMA 1. Nie skończyło się to dla niego najlepiej, ponieważ został totalnie zdominowany przez pięściarza i przegrał przez jednogłośną decyzję sędziowską.
Do klatki powrócił na gali FAME MMA 14. Sensacyjne zwycięstwo nad Alanem Kwiecińskim pozwoliło Murańskiemu domagać się kolejnej szansy z Tańculą. Drugie starcie z "Aroyem" odbyło się na kolejnej gali FAME. Jego przebieg był jednak zupełnie inny niż kilkanaście miesięcy wcześniej. Murański nie miał argumentów na dobrze dysponowanego Krakowianina, który z rundy na rundę wymęczał go ciosami. Finalnie walka zakończyła się przez duszenie zza pleców w 3. rundzie.
Mateusz chciał szybko się odbudować i przyjął wyzwanie byłego zawodnika KSW Vaso Bakocevicia. Konfrontacja odbyła się na zasadach bokserskich i również nie przyniosła pozytywnego efektu. Co-main event gali MMA Attack 4 zakończył się przez jednogłośną decyzją sędziów na korzyść czarnogórskiego zawodnika.
Murański ostatni raz walczył w klatce w grudniu ubiegłego roku, kiedy na gali High League 5 skompromitował się, przegrywając przez zbyt dużą liczbą fauli na Pawle Bombie. Mateusz został wygwizdany przez kibiców i w brutalnych słowach radzono mu opuścić halę. Był to identyczny powód przerwania, jak w walce Jacka Murańskiego z Arkadiuszem Tańculą, kiedy ojciec zastąpił syna w klatce organizacji FAME.