Prochazka zabrał głos po pojedynku Błachowicza. "Właśnie obejrzałem walkę o 'tytuł'"

Jiri Prochazka - ostatni mistrz UFC w wadze półciężkiej - skomentował walkę Jana Błachowicza z Magomiedem Anakalajewem o "jego" pas. "Wszyscy wiedzą, kto jest mistrzem" - napisał Czech.

48-47 Jan Błachowicz, 48-46 Magomied Ankalajew, 47-47 - tak sędziowie punktowi ocenili walkę Polaka z Rosjaninem o zwakowany pas mistrzowski UFC w wadze półciężkiej. Werdykt wzbudził sporo kontrowersji. Chociaż na początku wydawało się, że walkę wygrał Ankalajew, to sędziowie ostatecznie wskazali na większościowy remis.

Zobacz wideo Trener wygnał zawodnika z boiska

- Nie wiem, czy tę walkę przegrałem, ale na pewno jej nie wygrałem. Możecie dać mu pas - powiedział zaraz po walce Błachowicz. - Nie wiem, jakim cudem nie wygrałem. Byłem lepszy. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zawalczę dla UFC - dorzucił po chwili Ankalajew.

Poziomem walki zachwycony nie był też szef organizacji - Dana White. - Walka była okropna. Nawet nie wiem, kto wygrał, bo po trzeciej rundzie zacząłem przysypiać - stwierdził Amerykanin i zapowiedział, co stanie się z pasem, o który walczyli Błachowicz i Ankalajew.

W styczniu przyszłego roku do walki o niego staną były mistrz tej kategorii wagowej - Glover Teixeira - oraz Jamahal Hill. Do walki dojdzie w Brazylii w trakcie gali UFC 283. Dla Teixeiry będzie to szansa odzyskania pasa po tym, jak stracił go w czerwcu, po porażce z Jirim Prochazką.

To właśnie Czech wciąż jest "właściwym" mistrzem. Prochazka zwakował jednak pas po tym, jak doznał poważnej kontuzji barku w trakcie przygotowań do rewanżowej walki z Teixeirą. Do pojedynku miało dojść na gali, na której Błachowicz walczył z Anakalajewem.

Prochazka skomentował walkę Błachowicza

Czech zrzekł się jednak tytułu, walki z innym przeciwnikiem nie chciał Teixeira, przez co o pas walczyli Polak z Rosjaninem. Ich pojedynek nie zrobił wielkiego wrażenia także na Prochazce, który skomentował go w mediach społecznościowych.

"Właśnie obejrzałem walkę o 'tytuł'. Wszyscy wiedzą, kto jest mistrzem. Dajcie mi tylko trochę czasu" - napisał Czech.

Na razie nie wiadomo, kiedy Prochazka będzie w stanie wrócić do oktagonu. Czech nie bez powodu zrzekł się mistrzowskiego tytułu. Jego kontuzja barku okazała się bardzo poważna. - To najgorsza kontuzja w historii, jaką widzieli nasi lekarze. Jest naprawdę źle. Jiri będzie potrzebował poważnego zabiegu i długiej rehabilitacji - mówił White.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.