Już 3 grudnia Tyson Fury wróci na ring. Tego dnia po raz trzeci w karierze zmierzy się z Dereckiem Chisorą (33-12, 23 KO). W przeszłości to "Król Cyganów" był górą - w 2011 roku wygrał jednogłośnie na punkty, a trzy lata później pokonał rywala w dziesiątej rundzie. Brytyjczyk wielokrotnie deklarował, że dana walka będzie jego ostatnią. Niewykluczone, że jeśli w przyszłości nadejdzie ten moment, to Fury spróbuje sił w aktorstwie. Już teraz jedna z największych gwiazd Hollywood złożyła mu propozycję nie do odrzucenia.
Jak donosi "The Sun", bokser otrzymał ofertę od samego Sylvestra Stallone'a. Amerykanin zaproponował mu występ w kultowej serii filmów "Niezniszczalni", której jest producentem. - On ma w dłoniach naturalną siłę, a dodatkowo cechuje go niezwykła charyzma. Więc dlaczego mielibyśmy go nie chcieć? - pytał aktor.
76-latek posunął się o krok dalej, by przekonać Fury'ego, i zaczął komplementować Brytyjczyka. Nazwał go nawet najlepszym pięściarzem tej epoki. - Uważam, że jest największym zawodnikiem wagi ciężkiej, jaki kiedykolwiek żył na świecie. A wiecie dokładnie, że jestem historykiem tej dyscypliny sportu i dokładnie to przestudiowałem. Fury znakomicie łączy posiadane umiejętności z sercem i zdolnością do rekonwalescencji. Dzięki temu jest w stanie tak dobrze poruszać się w swoim rozmiarze. W tym momencie nie ma żadnej osoby, która mogłaby go pokonać - podkreślił Stallone.
Na odpowiedź boksera nie trzeba było długo czekać. Brytyjczyk przyznał, że zainteresowała go propozycja aktora. Kto wie, może w przyszłości pojawi się na ekranach telewizorów w zupełnie nowej roli. - Kto lepiej pomoże mi niż sam Rocky Balboa? - wyjawił Fury.
To nie pierwszy raz, kiedy Stallone oferuje pięściarzowi angaż w filmie. Podobną propozycję złożył mu po trzeciej walce z Deontay'em Wilderem. Wówczas Fury nie odpowiedział na ofertę, dlatego gwiazdor Hollywood podjął drugą próbę. Niewykluczone, że tym razem uda mu się przekonać Brytyjczyka.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Póki co, bokser skupia się na rywalizacji z Chisorą. Stawką walki jest pas mistrzowski organizacji WBC. Jeśli Fury obroni tytuł, to w kolejnej walce najprawdopodobniej zmierzy się z Ołeksandrem Usykiem. Brytyjczyk chciał rywalizować z Ukraińcem już w tym roku, ale przeciwnik odmówił. Jak przyznał, jego celem jest powrót na ring dopiero w 2023 roku. Kto wie, może właśnie wtedy dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku.