KSW 40. Niesamowity powrót Materli, piekło Pudzianowskiego, awantura Gamrota, szybki nokaut Lipski

Powrót Materli

Kibice w Dublinie najbardziej czekali na powrót do klatki Michała Materii. „Cipao” od grudnia do lipca przebywał w areszcie. Był podejrzewany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Do tej pory nie usłyszał jednak aktu oskarżenia. Osiem miesięcy nie było tam czasem straconym. Materla intensywnie w celi ćwiczył. 

W niedzielę wrócił do oktagonu i stoczył walkę z Paulo Thiago. Brazylijczykiem, który ma na koncie kilkanaście walk w UFC.

W pierwszej rundzie była mocna wymiana ciosów, ze wskazaniem na Polaka, który próbował udusić rywala. 

W drugiej  rundzie „Cipek”wyprowadził fantastyczny prawy sierpowy. Po nim Brazylijczyk padł i już się nie podniósł. Kolejne ciosy były zbędne. Nieprawdopodobny i niesamowicie efektowny nokaut w 50 sekundzie wywołał w Dublinie falę radości. To było 25 zwycięstwo Matarli w MMA.

Awantura z Gamrotem 

Walka Mateusza Gamrota z Normanem Parke była rewanżem za KSW 39 Colloseum. Tamten pojedynek był pełen złośliwości. Gdy w klinczu Irlandczyk włożył Polakowi palce do ust, ten go ugryzł.

Teraz też było sporo kontrowersji. Najpierw Gamrot uderzył rywala w krocze. W kolejnej rundzie włożył mu do oczu palce. Podobnie zrobił zresztą wcześniej. Interweniować musiał lekarz. Orzekł, że Parke nie powinien dalej walczyć.

Sędziowie uznali starcie, jako nierozstrzygnięte. Na trybunach zrobiło się nerwowo. Grupka kibiców zaczęła się przepychać. Interweniowała ochrona. W klatce też nie było spokojnie. Członek ekipy Parke popchnął Borysa Mańkowskiego, który z ekipą Polaka wszedł do oktagonu. To wszystko przy okrzykach i wyzwiskach dwóch stron. Nad sytuacją udało się jednak zapanować. Ewentualne trzecia starcie miedzy panami byłoby ponownie gorące.

Szybka Lipski

Najszybszym pojedynkiem na KSW 40 było starcie Ariane Lipski z Marianą Morais. Brazylijka o polskich korzeniach udusiła rywalkę w pierwszej rundzie. Na obronę pasa w kategorii muszej potrzebowała dokładnie 58 sekund.

"Królowa Przemocy" znów zachwyciła publiczność. Poprzednie jej walki przyniosły dwa techniczne nokauty, dwa KO i poddanie. Pseudonim jest jak najbardziej uzasadniony. 

Pudzianowski rozbity i zwycięski 

W walce wieczoru duże problemy z Jay'em Silvą miał Mariusz Pudzianowski. Po dobrej pierwszej rundzie i obaleniu rywala, w kolejnych fazach walki sam przyjął kilka mocnych ciosów. W ostatniej rundzie długo był przez Amerykanina obijany w parterze. W końcówce walki wykrzesał ostatnie siły i zdołał przekręcić rywala na plecy. Wygrał niejednogłośną decyzją. Po pojedynku miał mocno rozbite oko. Nie był w stanie udzielić wywiadu.

Porażki "Sztangi" i "Irokeza"

Michał Fijałka przegrał drugą walkę po powrocie do KSW. Tym razem był słabszy od Irlandczyka Chrisa Fields’a. Ten był bliski, by klika razy udusić "Sztangę". Dominował też w stójce. Sędziowie, w ocenie pojedynku byli zatem zgodni.

Dawid Zawada wygrał natomiast jednogłośną decyzją z Maciejem Jewtuszko. Walczący pod niemiecką flagą Zawada, kilka razy próbował udusić Irokeza. Kolanami i rękami rozbijał go też w stójce. Strażak ze Szczecina trzymał się jednak dzielnie i sam, głównie w trzeciej rundzie próbował rozbijać rywala. Obaj po walce dostali duże brawa. Nie wiadomo jak przyszłość czeka "Irokeza" w KSW. Porażka nie pomoże mu przy negocjacji ewentualnej, nowej umowy z federacją. Poprzednia własnie się zakończyła.

W pozostałych walkach Polacy też nie mieli szczęścia. Przegrywali pojedynki toczone na pełnym dystansie. 

WYNIKI KSW 40 

Walka wieczoru

Mariusz Pudzianowski pok. Jay’a Silvę przez większościową decyzję sędziów (29-28, 29-28, 28-28)

Karta główna

Mateusz Gamrot vs. Norman Parke walka nierozstrzygnięta
Michał Materla pok. Paulo Thiago przez TKO w rundzie 2.
Ariane Lipski pok. Marianę Morais przez poddanie w rundzie 1
David Zawada pok. Macieja Jewtuszkę przez jednogłośną decyzję sędziów
Chris Fields pok. Michała Fijałkę przez jednogłośną decyzję sędziów

Karta wstępna

Paul Redmond pok. Łukasza Chlewickiego przez niejednogłośną decyzję sędziów 
Paul Lawrence pok. Konrada Iwanowskiego przez niejednogłośną decyzję sędziów 
Antun Racic pok. Pawła Polityło przez niejednogłośną decyzję sędziów