Choć od ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu minęło już kilka dni, to nadal jest o niej głośno. I to nie tylko ze względu na sprawę Przemysława Babiarza i jego interpretację słów piosenki "Imagine" autorstwa Johna Lennona. Nadal wiele emocji wywołuje parodia obrazu "Ostatnia Wieczerza", gdzie w rolę Jezusa i jego uczniów wcieliły się tzw. drag queen. "Wykorzystanie igrzysk do promowania ideologii nie ma nic wspólnego z tym, co reprezentują igrzyska. Zamiast podkreślać niesamowite osiągnięcia, korporacyjne media podważają całą ciężką pracę, aby promować lewicowe szaleństwo" - pisał Donald Trump Jr.
"Mam nadzieję, że pewnego dnia wystarczająco dużo osób w końcu będzie miało dość tych bzdur. Do tego czasu możesz nadal oglądać to, co dobre i przyzwoite, albo to jak wszystko, co jest ci drogie, zostaje spalone do j*****j ziemi. Wielka szkoda, że wydarzenie, które kiedyś budziło tak wielką narodową dumę, teraz wywołuje, w najlepszym razie, obojętność" - dodał syn byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
"Nigdy nie mieliśmy zamiaru okazywać braku szacunku jakiejkolwiek grupie religijnej. Wręcz przeciwnie, chcieliśmy w ten sposób pokazać tolerancję oraz wspólnotę. Jeżeli ktoś poczuł się tym urażony, to przepraszamy" - przekazał Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) w krótkim komunikacie. - Chodziło o to, by wywołać refleksję i chcieliśmy, by przesłanie było tak mocne, jak to tylko możliwe. We Francji mamy wolność słowa i chcieliśmy ją chronić - mówił Tony Estanguet, były francuski kajakarz, aktualnie prezes stowarzyszenia, które od strony organizacyjnej zajmuje się igrzyskami.
O komentarz ws. ceremonii otwarcia igrzysk pokusił się Donald Trump, który startuje w najbliższych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. - Miałem taką myśl, że ceremonia otwarcia była hańbą i uważam, że faktycznie tak było - mówił Trump w rozmowie z "Fox News". Czy podobne obrazki mogą się pojawić podczas kolejnej edycji igrzysk, która odbędzie się w 2028 r. w Los Angeles?
- Nie będziemy mieli Ostatniej Wieczerzy przedstawionej w sposób, w jaki zrobili to w Paryżu. To znaczy, można robić pewne rzeczy. Ale uważam, że to było straszne. Jestem za wszystkimi i jestem bardzo otwarty. Uważam jednak, że to, co zrobili, było hańbą - dodał prezydent USA z lat 2017-2021.