Wbrew wcześniejszym prognozom pogoda dawała się we znaki zawodnikom, silny wiatr był czynnikiem, który trzeba było brać pod uwagę przy każdym uderzeniu. Pole było bardzo dobrze przygotowane, ale również niełatwe. Zarówno zawodowcy, jak i amatorzy grali z białych tee, a panie z żółtych, co zdecydowanie wydłużało poszczególne dołki. Poziom sportowy był jednak wysoki, o czym najlepiej świadczy score card Mateusza Jędrzejczyka.
- To był pierwszy turniej, w którym nie miałem ani jednego bogeya. To był także pierwszy turniej, który zwyciężyłem jako zawodowiec, tym bardziej się cieszę. Trzymałem równy poziom przez 36 dołków, a pole było rewelacyjnie przygotowane - powiedział Mateusz Jędrzejczyk. - Przed turniejem sporo trenowałem, choć byłem chory, co mi nieco utrudniało przygotowanie - dodał. Jędrzejczyk na ostatnim turnieju Sierra PGA Polska Trophy był o krok od zwycięstwa, przegrał jednak w dogrywce z Martyną Mierzwą. Tym razem miał dużą przewagę nad rywalami i spokojnie stanął na podium.
Jędrzejczyk po pierwszej rundzie miał trzy uderzenia poniżej par. Kolejne dwa birdie pozwoliły mu zakończyć zawody z sumą pięciu uderzeń poniżej par. Sześć uderzeń więcej zanotował zdobywca drugiego miejsca Peter Bronson, który po pierwszej rundzie był na trzeciej pozycji za Kubą Ossowskim, który zagrał 76 uderzeń, łącznie miał 147 strzałów, co spowodowało, iż spadł na trzecią lokatę.
Wśród amatorów sytuacja w najlepszej trójce się nie zmieniła. Triumfował reprezentant Kalinowo Pole GC Tomasz Pulsakowski, który zdobył aż 18 uderzeń przewagi do kolejnego w klasyfikacji Kazimierza Ceglewskiego. Trzeci najlepszy wynik wśród amatorów uzyskał Mariusz Śniegocki.
W klasyfikacji stroke play netto w grupie hcp 0-18,4 zwyciężył Grzegorz Ramos z sumą 141 uderzeń. Drugie miejsce zajął Andrzej Jaroszewski, a trzecie Robert Karbowniczek. W grupie hcp 18,5-30 z wynikiem 143 uderzeń liderem został Łukasz Tomkiewicz, przed Radosławem Glapiakiem i Ewą Kaszubowską.
Najlepszym juniorem zawodów okazał się Kuba Urbański, a najlepszą juniorką Marianna Duczmal. Na dołku nr 15 rozstrzygał się konkurs hole-in-one, niestety nikt nie miał na tyle szczęścia, aby trafić do dołka jednym uderzeniem. Najbliżej, bo w odległości 4,60 cm, od chorągiewki wylądowała piłka Tomka Pulsakowskiego i to on otrzymał wyróżnienie.
Sponsorami turnieju byli: Sokol Consulting, Hans-Jorg Otto, Lena Lighting, a partnerami: Dr Irena Ers, Villa Morena, Hotel Wieniawa, TS Logistic, PT Druk oraz Cleveland - Srixon.
Kolejny turniej, który odbędzie się pod patronatem PGA to Choszczno Open, a ostatnie zawody z serii turniejów PGA Polska to Sobienie PGA Polska Championship.
Więcej o golfie na discovergolf.pl
