Reprezentacja Ukrainy w ostatnim meczu Euro 2024 zremisowała z Belgią 0:0 i tym samym zajęła ostatnie miejsce w grupie E. Najciekawszej grupie całych mistrzostw, w której każdy z zespołów ma cztery punkty na koniec rywalizacji. Wynik Ukraińców przechodzi do historii mistrzostw Europy, ale raczej nie ma powodów do dumy.
Ukraina na sam początek Euro 2024 niespodziewanie przegrała z Rumunią 0:3, a w drugim meczu wyrwała zwycięstwo 2:1 ze Słowacją. Po dwóch kolejkach miała więc trzy punkty, tak samo jak reszta grupy, ale zajmowała w niej ostatnie miejsce. Wszystko przez mecze bezpośrednie i bilans bramkowy. W starciu z Belgią potrzebowała więc wygrać lub zremisować, ale licząc, że nie będzie remisu w meczu Rumunii ze Słowacją.
Finalnie w drugim starciu padł remis, a więc 0:0 z Belgią nie pozwoliło Ukraińcom wyjść z czwartej lokaty. Drużyna Serhija Rebrowa odpadła z turnieju po zaledwie jednej porażce i z czterema punktami na koncie. To pierwsza taka sytuacja w historii 24-zespołowych mistrzostw Europy, a więc od 2016 roku. Na ostatnich dwóch turniejach taka sytuacja się nie zdarzyła. Dodatkowo nigdy w historii zespół z czterema punktami nie zajął ostatniego miejsca w grupie na Euro.
Co więcej, sami Ukraińcy w 2020 roku wyszli z grupy z trzeciego miejsca, mając na koncie o jedno "oczko" mniej niż w tym roku. Wówczas w tabeli trzecich miejsc Ukraina zajęła czwartą lokatę, a więc ostatnią gwarantującą awans. Dodatkowo na tegorocznym turnieju do 1/8 finału już na pewno awansują zespoły, mające na koncie mniej niż cztery punkty. W tym gronie na pewno jest Słowenia, która wygrała jeden i przegrała dwa mecze.
Ostatni raz drużyna z czterema punktami na koncie nie wyszła z grupy mistrzostw Europy w 2012 roku, czyli podczas turnieju w Polsce i w Ukrainie. Była to reprezentacja Rosji, czyli grupowi rywale Polaków, którzy zajęli trzecie miejsce w grupie A (przed Polską, za Czechami i Grecją). Wówczas na turnieju rywalizowało jednak 16 zespołów i tylko dwa mogły wyjść z każdej z grup.