Czwarty konkurs turnieju TdS nie był tak emocjonujący jak chociażby druga rywalizacja zawodniczek. Justyna Kowalczyk po raz pierwszy musiała uznać wyższość Marit Bjoergen, ale po przybyciu na metę cieszyła się jakby to ona przekroczyła ją jako pierwsza. Drugie miejsce na podium jeszcze bardziej przybliżyło ją do wygrania całej imprezy.
"Przed biegiem łączonym o zwycięstwo walczyły cztery kandydatki. Po niedzielnej rywalizacji zostały już tyko trzy. Przez słaby występ Aino-Kaisa Saarinen traci do prowadzącej Kowalczyk już ponad minutę. Polka dzięki bonifiaktom powiększyła też przewagę nad drugą Martin Bjoergen. Niesetety dla norweskich nadziei najbliżej wygranej Tor de Ski jest Justyna Kowalczyk" - napisał nettavisen.no.
"Ostatnie dni to rozczarowanie za rozczarowaniem i wspaniała forma "super"Kowalczyk. Po trzech triumfach Polki, Bjoergen wreszcie sięgnęła po zwycięstwo. Stało się to jednak w dniu, w którym nie może czuć się do końca jako wygrana" - relacjonuje telewizja NRK.
"Niedzielny konkurs pokazał, że Kowalczyk da się pokonać. Polska zawodniczka była najlepsza na ostatnim przed metą podbiegu, ale potem w świetnym stylu do rywalizacji powróciła Bjoergen, ktora kontrolowała kontrolowała wydarzenia w końcowym etapie biegi" - pisze z kolei adressa.no.
"Kowalczyk przegrała z Bjoergen, ale wciąż prowadzi w klasyfikacji"
Tor de Ski. Kowalczyk po niedzielnym konkursie: W następnym biegu liczę na lepszy występ?
Komentarze (42)
Tour de Ski. Norweskie media: Kowalczyk da się pokonać
"wiezie na plecach" to przenośnia jakbyś nie wiedział
jesteś tak głupi czy tylko udajesz? Nie rozumiesz,że biegnąc za kimś mniej się męczysz i możesz utrzymać szybsze tempo mniejszym nakładem sił? Naprawdę nie warto z tobą dyskutować.
A najlepiej wziąć lidera na plecy :), może podciągnąć go kilka kilometrów na lince?
oglądałeś kiedyś jakikolwiek wyścig kolarski albo bieg długodystansowy? Wiesz, co znaczy słowo taktyka? Nie jest ważne , gdzie jestem w stawce w połowie wyścigu, liczy się kolejność na mecie.