Boks: Kliczko - Sosnowski, a później Adamek?

Czy w najbliższym czasie możliwa jest walka Kliczki z Adamkiem? Według serwisu Allboxing.ru tak. Dlatego właśnie mistrz świata zdecydował się na pojedynek z Albertem Sosnowskim.

Nie ustają dywagacje na temat motywów jakimi się kierował Witalij Kliczko zapraszając do ringu mistrza Europy, Alberta Sosnowskiego? To pytanie powróciło też w wywiadzie, którego udzielił rosyjskiemu, poczytnemu serwisowi Allboxing.ru? Bo przecież nie dla pieniędzy. Może więc po to by należycie się przygotować do walki z... Tomaszem Adamkiem.

Według serwisu bowiem to Polak, po ewentualnym zwycięstwie nad Chrisem Arreolą, miałby być kolejnym rywalem Kliczki. Mistrz świata jednak nie potwierdził tych rewelacji. Dlaczego więc Sosnowski? - To młody, ambitny i groźny pięściarz - wyjaśnił Witalij Kliczko.

Według niego pojedynek będzie prawdziwą pięściarską ucztą. - Jeśli wygram przez nokaut będę szczęśliwy, jeśli na punkty to raczej po dwunastorundowym, dramatycznym pojedynku. To mogę obiecać wszystkim fanom boksu.

Przy okazji Kliczko znów "dokopał" Nikołajowi Wałujewowi wskazując co się dzieje z pięściarzem walczącym jedynie dla pieniędzy. - Gdzie on teraz jest? - drwił. - Będzie walczył z nieznanym Solisem, a mógł się bić o prestiżowy pas, którego właścicielami byli Mohammed Ali, Mike Tyson, Lennox Lewis.

Walka Sosnowski - Kliczko odbędzie się 29 maja na stadionie w Gelsenkirchen. Z kolei pojedynek Adamka z Arreolą już 24 kwietnia w hali Citizens Business Bank Arena w amerykańskim Ontario (Kalifornia).

Na razie lepszy Arreola ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.