Urawa Red Diamonds rozpoczęła Klubowe Mistrzostwa Świata od porażki 1:3 z River Plate. To sprawia, że sobotni mecz z Interem Mediolan będzie kluczowy dla zespołu Macieja Skorży pod kątem ewentualnego awansu do fazy pucharowej tego turnieju. - To jest rozczarowujący wynik. Nie rozpoczęliśmy spotkania tak, jak chcieliśmy. Trudno powiedzieć, że żadne nasze taktyczne założenia nie działały. Odbieram ten wynik jako rozczarowanie. Drużyna włożyła w ten mecz wiele wysiłku, natomiast nie dało to oczekiwanego efektu - mówił Skorża na pomeczowej konferencji prasowej.
W przestrzeni medialnej pojawiają się informacje, że Skorża jest "numerem jeden" pod kątem objęcia reprezentacji Polski przed wrześniowymi meczami w eliminacjach do mistrzostw świata. Aby do tego doszło, PZPN musi zapłacić Urawie Red Diamonds za zwolnienie trenera z kontraktu. Oto co mówi nam jeden z japońskich dziennikarzy.
- Nie sądzę, by trener Skorża był zadowolony z oferty od PZPN-u w tym momencie. Teraz chce się skupić na Klubowych Mistrzostwach Świata. Obecnie jesteśmy w trakcie ważnego turnieju dla Urawy - słyszymy z Japonii. Niewykluczone, że po występie Urawy Red Diamonds w KMŚ sytuacja Skorży zacznie się klarować.
Zarówno prezes PZPN Cezary Kulesza, jak i Łukasz Wachowski (sekretarz generalny) mówią otwarcie, że Skorża znajduje się na szczycie listy życzeń federacji pod kątem zastąpienia Michała Probierza.
- Gdybym miał ocenić, jest to 50 na 50. Nasze rozmowy były bardzo konkretne. Funkcja selekcjonera drużyny narodowej to marzenie chyba każdego trenera w Polsce. Na chwilę obecną PZPN jest w stanie spełnić formalne warunki niezbędne do zatrudnienia trenera. Są to negocjacje wielostronne. Działamy bez zbędnej zwłoki. Z naszej strony działania są bardzo dynamiczne i konkretne - przekazał Kulesza w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet".
Zobacz też: Niewiarygodne! To tam może zagrać Lewandowski. "Potwierdzają"
PZPN musi wydać około 1-1,5 mln euro, by wykupić Skorżę z kontraktu w Urawie Red Diamonds. - To byłaby właściwa osoba na właściwym miejscu. Wszystko musiałoby się odbyć na jego warunkach, żeby zdecydował się przejąć reprezentację w obecnym kształcie - mówił Dariusz Dudka, były reprezentant Polski, który miał okazję pracować ze Skorżą w Amice Wronki, Wiśle Kraków i Lechu Poznań.
Skorża pracuje po raz drugi w Urawie Red Diamonds. Polak objął drużynę z Japonii w lutym 2023 r. i odszedł z niej w styczniu 2024 r. Wówczas o decyzji Skorży decydowały kwestie rodzinne.
- Chcę teraz wziąć urlop i odświeżyć głowę i zebrać trochę energii przed podjęciem nowej pracy. Podjąłem tę decyzję, ponieważ czułem, że nadszedł czas, żeby nadać priorytet mojej rodzinie - opowiadał Skorża. Trener wrócił do Urawy we wrześniu zeszłego roku.