Julia Szeremeta to jedna z największych polskich niespodzianek igrzysk olimpijskich w Paryżu. Mało kto spodziewał się, że zdobędzie pierwszy w XXI wieku medal olimpijski w boksie dla Polski. Po ogromnym sukcesie znacząco wzrosła popularność 21-latki.
Julia Szeremeta była m.in. gościem w studiu Polsatu Sport, gdzie miała nietypowe starcie z Mateuszem "Gamerem" Gamrotem. - W pewnym momencie Łukasz "Juras" Jurkowski zainicjował pojedynek pomiędzy Szeremetą a Gamrotem. Był on nietypowy, bo oboje zagrali w popularne "łapki". To było starcie dynamiczne, ale pełne śmiechu. Zarówno "Gamera", jak i Szeremetę rozpierała energia. W ostatnim podejściu to Szeremeta przechytrzyła zawodnika MMA i wygrała zabawne starcie w programie. Zdecydowanie oboje świetnie się przy tym bawili - pisał wtedy Marcin Jaz, dziennikarz Sport.pl.
Teraz Mateusz Gamrot mówił na temat Szeremety dla portalu "InTheCagePL". - Czy będzie z niej zawodniczka MMA? - zapytano Gamrota.
- Na tę chwilę nie będzie zawodniczki MMA, bo Julia wraz z trenerem mają sprecyzowany mocny plan na Los Angeles. Już teraz zaczęli się przygotowywać do tej imprezy. Każdy z nas liczy na złoty medal na igrzyskach. Co będzie później, to ciężko powiedzieć i wybiegać tak daleko w przyszłość - przyznał Mateusz Gamrot.
Bardzo również chwalił polską bokserkę i jej sztab szkoleniowy.
- Julia to bardzo skromna, miła dziewczyna. Ma dopiero 21 lat, jest dopiero na początku swojej drogi. Ma fantastyczny zespół obok siebie, który dobrze ją pilnuje w dobrym tego słowa znaczeniu, by trzymała się w ryzach, dyscyplinie, nie roztrwoniła swojego sukcesu. Fajnie też kują mentalnie jej sukces, wszędzie jest zapraszana. Ona też oddaje to z dobrą energią. Trzymam mocno za nich kciuki - dodał Gamrot.
Całą rozmowę z Gamrotem można zobaczyć tutaj.
Ponad miesiąc temu Gamrot (24 zwycięstwa i 3 porażki) po piekielnie wyrównanej oraz brutalnej walce przegrał na galu UFC 305 w australijskim Perth z Danem Hookerem (24-12) przez niejednogłośną decyzję sędziów.