- To ucho smakowało paskudnie. Nie rozumiem, jak można jeść ludzkie mięso. A przecież są takie osoby na świecie. To ohydne i chore - mówił w 2013 r. Mike Tyson. Były mistrz świata odniósł się do sytuacji z czerwca 1997 r., kiedy dopuścił się prawdopodobnie najdziwniejszego i najbardziej gorszącego zachowania w historii boksu.
Miało ono miejsce w trakcie drugiej walki Tysona z Evanderem Holyfieldem. Siedem miesięcy wcześniej Tyson niespodziewanie przegrał z cztery lata starszym przeciwnikiem, tracąc pas mistrza świata wagi ciężkiej w federacji WBA.
W rewanżu w Las Vegas Tyson miał odzyskać tytuł. Miał, ale walka skończyła się jednym z największych skandali w historii boksu. Pojedynek został przerwany w trzeciej rundzie, kiedy Tyson dwukrotnie ugryzł Holyfielda w ucho. Za pierwszym razem Tyson odgryzł kawałek chrząstki rywala, którą wypluł na ring.
Po tym wydarzeniu Tyson został ukarany grzywną w wysokości ponad trzech mln dolarów, a jego licencja została zawieszona na ponad rok. Holyfield zaś zaczął zarabiać pieniądze na swoim nieszczęściu. Amerykanin m.in. sprzedawał w USA czekoladki w kształcie uszkodzonego przez rywala ucha.
Do sytuacji z Las Vegas po latach odnosili się też muzyczni gwiazdorzy. Wzmianki o zdarzeniu pojawiały się w piosenkach m.in. Eminema, Beyonce, Jaya-Z czy Kanyego Westa.
Holyfield i Tyson od lat żyją w zgodzie po tym, jak starszy z pięściarzy przyjął przeprosiny napastnika. Obaj wystąpili w kilku dokumentach, opowiadając o kulisach zdarzenia z czerwca 1997 r. Teraz obaj panowie zagrali w krótkim filmie, reklamującym ich wspólny produkt.
Holyfield i Tyson wypuścili na rynek linię produktów spożywczych z dodatkiem marihuany. Jednym z nich są cukierki w kształcie odgryzionego ucha. Tyson od dawna działa w podobnej branży, sygnując produkty swoim nazwiskiem. Holyfield zacznie to robić w przyszłym roku, a współpraca z dawnym rywalem ma być zapowiedzią jego własnej działalności.
- Mike i ja mamy za sobą wiele lat rywalizacji i wzajemnego szacunku. Tamta noc zmieniła nasze życia. Wtedy nie zdawaliśmy sobie sprawy, że nawet jako profesjonalni sportowcy ciągle mierzyliśmy się z bólem. Teraz, 20 lat później, mamy szansę podzielić się lekiem, którego naprawdę potrzebowaliśmy w trakcie naszych karier - powiedział Holyfield.