Vancouver 2010. Polskie biatlonistki daleko. Magdalena Neuner znów złota

W biegu masowym na 12,5 km polskie biatlonistki nie zachwyciły ale szykują się na wielki skok w sztafecie. Krystyna Pałka była 20., Weronika Nowakowska 21., a Agnieszka Cyl 23. Swój drugi złoty medal w Vancouver wywalczyła Niemka Magdalena Neuner, druga była Rosjanka Olga Zaitseva, a trzecia Simone Hauswald.

Neuner po ostatnim strzelaniu była druga, ale biegnąca przed nią Rosjanka Olga Zajcewa nie ma takiej mocy w nogach jak Niemka i została momentalnie połknięta. Na mecie Zajcewa i tak była szczęśliwa, bo udało jej się odeprzeć atak kolejnej Niemki Simone Hauswald i została ze srebrnym medalem. O podium otarła się Olga Miedwiedcewa, która cztery lata temu w Turynie wpadła na dopingu, ale po odsiedzeniu dyskwalifikacji znów może się ścigać. Była czwarta.

Najlepsza z Polek Krystyna Pałka zajęła 20. miejsce z jednym pudłem, tuż za nią, na 21. miejscu z czterema pudłami była Weronika Nowakowska, a na 23. Agnieszka Cyl, z pięcioma.

- My zawsze mamy taką sinusoidę. Jak jest dobrze, to w kolejnym biegu musi być trochę gorzej. W sumie to... dobrze, że tak się stało, bo we wtorek mamy sztafetę, na której zależy nam najbardziej - powiedziała Sport.pl Nowakowska, która kilka dni temu była 5. na 20 km. Wtedy opowiadała, że jej karabin "Zbyszek" wyjątkowo się jej słuchał. - Tym razem nie bardzo, chyba się zakochał - uśmiechnęła się Weronika.

Polki w sztafecie pobiegną w tradycyjnym ustawieniu - na pierwszej zmianie Pałka, a potem Magdalena Gwizdoń, Nowakowska i Agnieszka Cyl. - Nerwów nie czuję, bardziej się niecierpliwie, ale tak pozytywnie - uśmiechnęła się Cyl. Swoimi pięcioma pudłami kazała się nie martwić. To było tylko przetarcie przed sztafetą.

Bondaruk żegna się z kadrą? Co dalej z Sikorą? 

Więcej o:
Copyright © Agora SA