Iga Świątek (1. WTA) po wygraniu w Indian Wells oraz odpadnięciu w czwartej rundzie w Miami zrobiła sobie kilka dni przerwy, a do gry wróciła w rozgrywkach Billie Jean King Cup. Wygrała w miniony weekend dwa mecze - 6:3, 6:1 z Simoną Waltert (159. WTA) oraz 6:4, 6:3 z Celine Naef (158. WTA). Dzięki temu Świątek zagwarantowała sobie przepustkę do gry w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a Polska zagra w turnieju finałowym BJKC.
Z racji tego, że żaden większy turniej nie był w ostatnich dniach rozgrywany, to nie doszło do zmian w czołówce rankingu WTA. Iga Świątek niezmiennie pozostaje jego liderką. To już 99 tygodni, gdy 22-latka przewodzi w światowym zestawieniu. Za tydzień Świątek przebije magiczną barierę stu tygodni na pierwszym miejscu!
Tym samym jest dziewiąta na liście wszech czasów, wyprzedzając Lindsay Davenport, która przez 98 tygodni była na pierwszym miejscu. Kolejna do wyprzedzenia jest ósma Justine Henin, która była liderką przez 117 tygodni. Iga Świątek ma zagwarantowane 106 tygodni na pierwszym miejscu.
W tym tygodniu Iga Świątek wystąpi w pierwszym turnieju rozgrywanym na kortach ziemnych. W zmaganiach WTA 500 w Stuttgarcie Polka otrzymała wolny los w pierwszej rundzie, a w drugiej zagra z Niemką Tatjana Maria (66. WTA) lub Belgijką Elise Mertens (30. WTA). Świątek w Stuttgarcie będzie szukała trzeciej wygranej w tych zawodach po triumfach w 2022 i 2023 roku.
Komentarze (23)
Świątek pisze historię. Co za widok! Tak wygląda najnowszy ranking WTA