• Link został skopiowany

Znakomite wieści dla Huberta Hurkacza! Tym nie musi się już przejmować

Amerykanin Tommy Paul już nie zagrozi Hubertowi Hurkaczowi w walce o ATP Finals. Dwunasty tenisista świata pogrzebał swoje szanse na turniej w Turynie przegrywając w II rundzie w Paryżu z Holendrem Boticem Van De Zandschulpem 4:6, 6:2, 3:6.
Fot. Eduardo Munoz Alvarez / AP

Hubert Hurkacz wciąż zaciekle walczy o udział w kończącym sezon turnieju ATP Finals w Turynie dla ośmiu najlepszych tenisistów 2023 roku. W turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu polski tenisista awansował w środę do III rundy, błyskawicznie, bo w zaledwie 56 minut, ogrywając Hiszpana Roberto Bautistę Aguta 6:3, 6:2.

Zobacz wideo Iga Świątek rozbawiona pytaniem od dziewczynki trenującej tenis. "Mój Boże, też bym chciała się dowiedzieć"

Dobre wieści dla Huberta Hurkacza! Obył jeden z rywali w walce o ATP Finals

Najgroźniejszym rywalem Polaka w walce o ATP Finals jest Duńczyk Holger Rune, który mecz o III rundę z Argentyńczykiem Francisco Cerundolo rozegra także w środę. Ale tego samego dnia Hurkaczowi ubył inny przeciwnik o miejsce w "ósemce". 

Jest nim Amerykanin Tommy Paul, który w światowym rankingu zajmuje dwunaste miejsce. Uległ on już w drugiej rundzie znacznie niżej notowanemu Holendrowi Boticiowi Van De Zandschulpowi (ATP 60) po zaciętym, trzysetowym pojedynku 4:6, 6:2, 3:6.

Pierwszy set nie zwiastował aż takich problemów Amerykanina. Wprawdzie on i Van De Zandschulp konsekwentnie wygrywali swoje podanie, a to Paul miał jedyne szanse na przełamanie, których jednak nie wykorzystał. Co innego Holender, który przy swoim prowadzeniu 5:4 miał jedynego w pierwszym secie break pointa, jednocześnie będącego piłką setową, i okazał się bezwzględny, dzięki czemu zwyciężył 6:4.

Drugi set to absolutna dominacja Paula, który już w pierwszym gemie przełamał swojego przeciwnika, a później tylko szedł za ciosem, wygrywając gładko 6:2.

W trzeciej, decydującej partii ponownie jednak decydowało tylko jedno przełamanie i uzyskał je Van De Zandschulp, wychodząc na prowadzenie 4:2. Holender to wykorzystał, bo choć wcześniej w tym secie musiał bronić aż sześciu break pointów, to już po własnym przełamaniu nie dał rywalowi już ani jednego i wygrał 6:3, awansując do kolejnej rundy prestiżowego turnieju w stolicy Francji.

Van De Zandschulp w trzeciej rundzie ATP Masters 1000 w Paryżu zmierzy się z Rosjaninem Andriejem Rublowem (ATP 5), który ograł Japończyka Yoshihito Nishiokę (ATP 49) 6:4, 6:3.

Więcej o: