Sprawił sensację na Rolandzie Garrosie. Z turnieju pojechał do sądu. Ciążą na nim poważne oskarżenia

Thiago Seyboth Wild dotarł w Roland Garros do trzeciej rundy, osiągając najlepszy wynik w turnieju wielkoszlemowym w karierze. Ale pogromca Daniiła Miedwiediewa musi teraz wrócić do rzeczywistości, która nie jest optymistyczna. Brazylijczyk odpowie przed sądem na oskarżenia byłej żony.

Thiago Seyboth Wild (172. ATP) był sprawcą największej niespodzianki podczas Rolanda Garrosa. Brazylijczyk, który awans do głównej drabinki wywalczył w kwalifikacjach, w meczu otwarcia wyeliminował po pięciosetowym boju Daniiła Miedwiediewa (2. ATP). 23-latek pożegnał się z imprezą w trzeciej rundzie, a powrót do rzeczywistości był dla niego bardzo trudny.

Zobacz wideo Bartosz Slisz trenuje z kadrą. Czy poznał już Kubę Błaszczykowskiego? "Czytałem jego książkę"

Problemy pogromcy Miedwiediewa w Roland Garros. Seyboth Wild stanie przed sądem

Tuż po turnieju Seyboth Wild musiał stawić się przed sądem w Rio de Janeiro. Wszystko przez zeznania byłej żony Thayane Limy, która oskarżyła go o przemoc fizyczną i psychiczną. Brazylijczyk musiał odnieść się do jej zarzutów, ale w dalszym ciągu utrzymuje, że jest niewinny.

Lima często odnosiła się do tej sprawy w mediach społecznościowych, opisując zdarzenia, do których miało dochodzić w trakcie związku z 23-latkiem. Przedstawiciele zawodnika złożyli w tej sprawie pozew cywilny.

Początki tej sprawy sięgają końca 2021 r., kiedy Lima zdecydowała się na złożenie zeznań. W kwietniu 2022 został zgłoszony pozew sądowy, który z uwagi na charakter sprawy zawodnik musi odebrać osobiście. Od tego momentu nie pojawił się jednak w sądzie w Rio de Janeiro.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Temat powrócił podczas rywalizacji w Paryżu. Na jednej z konferencji prasowych Brazylijczyk został poproszony przez dziennikarza o komentarz w tej sprawie. - Myślę, że nie jest to temat, o którym powinniśmy tutaj rozmawiać. Nikomu nie powinieneś zadawać takiego pytania - skwitował krótko. 

Seyboth Wild debiut w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego zaliczył podczas US Open w 2020 r. Od tego momentu przepadał w kwalifikacjach do kolejnych szlemów aż do tegorocznego Rolanda Garrosa. 23-latek nie tylko awansował w Paryżu do głównego turnieju, ale osiągnął też najlepszy wynik w karierze, docierając do trzeciej rundy.

Więcej o: