Annabel Croft to była brytyjska tenisistka, do jej największych sukcesów zalicza się wygrana w juniorskim Wimbledonie w 1984 roku czy triumf w turnieju w San Diego rok później. Dzięki niemu stała się najwyżej notowaną brytyjską tenisistką. W wieku 21 lat nieoczekiwanie zakończyła karierę.
W ostatnim czasie Croft bardzo aktywnie udziela się w środowisku padla. Podczas imprezy Game4Padel udzieliła wywiadu portalowi Tennis365, którego wątkiem przewodnim była potencjalna rywalizacja między Ashleigh Barty a Igą Świątek, dwiema ostatnimi liderkami światowego rankingu.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Na początku 2022 r. niekwestionowanym numerem jeden była Australijka, która swoją pozycję ugruntowała triumfem w Australian Open. Kilka tygodni później ogłosiła zakończenie kariery, a jej miejsce zajęła Polka. Croft została zapytana o to, jak wyobraża sobie konkurencję obu zawodniczek. - To byłaby wspaniała rywalizacja, mogłaby rozwinąć się w coś wielkiego. To coś, czego od dłuższego czasu brakuje w kobiecym tenisie - powiedziała.
Pojedynki obu tenisistek mogłyby być interesujące, gdyż obie mają cechy charakteryzujące wielkie mistrzynie. - Mają bardzo zróżnicowane umiejętności, ale obie są bardzo utalentowane i zdeterminowane. Chyba nigdy nie dowiemy się, która byłaby lepsza - dodała Brytyjka.
Choć decyzja Barty zszokowała cały tenisowy świat, to Croft podkreśla, że należy jej się ogromny szacunek, gdyż pożegnała się ze sportem jako niezwykle utytułowana zawodniczka. - Wygrała wszystko, co chciała, ale dla nas, którzy relacjonują ten sport (Croft udziela się jako ekspertka - dop. red.), było to smutne i druzgocące. Lubiliśmy oglądać jej tenis, ten artyzm - stwierdziła.
Iga Świątek rozegrała dwa mecze przeciwko Ashleigh Barty. Dwukrotnie lepsza okazała się rywalka, która wygrała 7:5, 6:4 w Madrycie w 2021 r. oraz 6:2, 6:4 w Adelajdzie w 2022 r.
Komentarze (8)
Wskazała wymarzoną rywalkę dla Świątek. Bez wątpliwości. "Coś wielkiego"
US Open nie chciała wygrac? Startowala tam z nudów?
Przecież nawet potomstwo (bliźniacze) nie może być usprawiedliwieniem a może np. Halep coś wie (w temacie)