Ogóle zyski wyniosły 4,6 mld USD, czyli w porównaniu z zestawieniem z 2008 roku odnotowano spadek o 200 mln dolarów. Polityka oszczędności przyniosła jednak ogromne korzyści, ponieważ wydatki teamów spadły z 1,6 mld do 1,1 mld USD. Samo odejście Hondy kosztowało sport 350 mln dolarów. Warto podkreślić, że zespoły zarobiły o 8% mniej na kontraktach ze sponsorami - odnotowano spadek z 836,9 miliona dolarów do 770,75 mln.
Co prawda w ostatnim sezonie rozegrano o jeden wyścig mniej niż w 2008 roku, ale zyski związane z opłatami organizacyjnymi podskoczyły o 11%. Według autorów opracowania - Christiana Sylta i Caroline Reid - za wzrost ten odpowiada pojawienie się w kalendarzu wyścigu w Abu Zabi.
W sumie same opłaty licencyjne zapewniły zarządzanej przez Berniego Ecclestone'a spółce Formula One Management 448 mln USD. Ponieważ w przyszłym sezonie w kalendarzu pojawią się Korea Południowa i Kanada, należy się spodziewać, że dochody te jeszcze wzrosną.
Więcej na ten temat czytaj na F1.pl ?