- Zresztą choćby się nawet zainteresował, Sebastian nie mógłby zagrać w biało-czerwonych barwach, bo istniał jeszcze w wówczas limit wieku (21 lat) po jakim piłkarzom nie wolno było zmieniać reprezentacji. Ale FIFA właśnie go zniosła. Teraz piłkarze mogą zmieniać kadrę w dowolnym wieku, choćby i u schyłku kariery, oczywiście o ile wcześniej nie zagrali w seniorskiej kadrze innej drużyny - wyjaśnia Pol.
- Boenisch rozegrał 9 spotkań w reprezentacji Niemiec U-20 i 10 w U-21. Gra na co dzień w solidnym Bundesligowcu, Werderze Brema, który w lidze zajął wprawdzie 10. miejsce, ale za to zdobył Puchar Niemiec. W tym sezonie zyskał też doświadczenie i w Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA, gdzie zaszedł aż do finału, eliminując po drodze AC Milan, Udinese i HSV - wylicza Pol. - Lewa obrona to w drużynie Leo Beenhakkera to jednej z najbardziej newralgicznych pozycji i będzie taka nawet kiedy Kubie Wawrzyniakowi wygaśnie zawieszenie za stosowanie maści na odchudzanie.
Czy powołanie Boenischa do kadry uda się przeprowadzić sprawnie, bez zwykłego w takich przypadkach odwlekania i mnożenia problemów? - W tej chwili wszystko w rękach sztabu reprezentacji. My zrobiliśmy wszystko - mówi Maciej Chorążyk , koordynator sekcji monitoringu rozwoju młodych polskich piłkarzy grających za granicą. Słowem teraz wszystko zależy teraz od Leo - konkluduje Pol.
Całość przeczytasz na blogu Pola ?