• Link został skopiowany

Trener Smolarka dla Sport.pl: Ebi będzie strzelał

- Co w Smolarku cenię najbardziej? Mimo 26 lat ma bardzo duże doświadczenie w meczach o wielką stawkę. Jeśli ktoś grał na mundialu, to łatwiej wytrzyma presję ligi hiszpańskiej - mówi Marcelino, trener Racingu Santander.

Dariusz Wołowski: Latem Racing wydał na napastników prawie 12 mln euro. Tyle kosztowali Smolarek i Tchite, ma pan jeszcze w składzie Pedro Munitisa, tymczasem drużyna strzela mało goli.

Marcelino Garcia Toral (trener Racingu): Martwi mnie to, ale rozumiem, że nowi piłkarze muszą mieć czas na adaptację. Przede wszystkim Ebi i Tchite nie znają hiszpańskiego, a bez tego trudniej im zrozumieć w 100 proc. to, co robimy na treningach i w meczach. Ale jestem pewien, że skoro strzelali w Bundeslidze czy w lidze belgijskiej, będą strzelali także w Hiszpanii. Oczywiście może być im tu trochę trudniej.

Czyli nie jest pan specjalnie rozczarowany?

- Bramki są potrzebne, by drużyna wygrywała. Ale tak naprawdę liczą się punkty. Zdobywając trzy bramki, można mieć 12 pkt w sześciu meczach, a zdobywając 12 bramek, można przegrać wszystkie sześć. To ogromna różnica. W sześciu pierwszych spotkaniach tego sezonu zdobyliśmy tylko trzy bramki, co dało nam aż 8 pkt. Jeśli wciąż będziemy grali tak efektywnie, to z utrzymaniem nie będzie problemów.

Z utrzymaniem? Przecież prezes klubu mówi, że Racing ma najsilniejszą drużynę w historii i będzie bił się o europejskie puchary.

- Prezes ma swoje zdanie, a ja panu mówię, że gramy o utrzymanie. Musimy zdobyć 42 pkt i to jest mój plan na ten sezon.

Nie powie mi pan, że w dniu, w którym zbierzecie 42 pkt, zacznie pan wystawiać rezerwowych.

- Jasne, że nie. Im szybciej zapewnimy sobie pozostanie w lidze, tym lepiej. Kiedy zbierzemy 42 pkt, to spojrzę w kalendarz. Ocenię, ile kolejek zostało do końca sezonu i co można więcej osiągnąć.

Racing grał już z Barceloną, Villarreal, Atletico Madryt, Saragossą. Gdy przyjdą rywale łatwiejsi, powinno być tylko lepiej.

- W lidze hiszpańskiej nie ma meczów łatwych, zwłaszcza dla drużyny tak skromnej jak Racing. Trzeba zdobyć punkty z każdym, kto da je sobie wydrzeć. Niech to będzie nawet Barcelona.

Kto będzie mistrzem Hiszpanii w tym sezonie?

- Barca.

Mimo że w Santander zagrała bardzo słabo.

- A widział pan ten mecz? To Racing zagrał bardzo dobrze.

Kto jest bliżej pierwszego składu Racingu - Smolarek, czy Tchite?

- A widział pan ostatnio skład Racingu? Niech pan sobie odpowie sam.

Ostatnio gra Smolarek, ale na początku stawiał pan na gracza z Konga.

- Dla mnie liczy się to, jak piłkarz pracuje. Nie mogę wstawić do składu zawodnika, który nie trenuje, bo to byłoby nie fair w stosunku do tych, którzy pracują ze mną ciężko przed meczem. A na początku więcej ćwiczył z nami Tchite, bo Smolarek był na zgrupowaniu reprezentacji. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z karaniem zawodnika za to, że gra w kadrze.

Co najbardziej ceni pan w Smolarku?

- Doświadczenie. Widać, że to piłkarz, który grał w wielu ważnych meczach i presja go nie blokuje, ale mobilizuje. Jeśli ktoś grał na mundialu, to łatwiej wytrzyma presję ligi hiszpańskiej. Debiutancką tremę Ebi już zapomniał, to widać, mimo że w lidze hiszpańskiej debiutuje.

Nie jestem pewien, czy pan wie, ale ma pan w drużynie dwóch Polaków, bo Danny Szetela pochodzi z Polski.

- Wiem, wiem. Czasem szeleszczą w szatni między sobą (śmiech).

Kiedy Danny dostanie od pana szansę gry?

- Wydaje mi się, że bardzo szybko, bo to niesamowicie zdolny i pracowity chłopak, ale konkretnej daty debiutu w Primera Division niech pan ode mnie nie oczekuje.

Prasa pisze, że Pedro Munitis jest jedynym nietykalnym w Racingu. Zawsze wstawia go pan do składu, ale nic dziwnego, bo ma za sobą grę w Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii.

- Nikt nie jest u mnie nietykalny. Pedro gra, bo jest dobry, bo wnosi do drużyny więcej niż konkurenci: strzela bramki, asystuje, rozgrywa. Ale gdyby stracił formę, nie zastanawiałbym się długo i posadziłbym go na ławce rezerwowych.

Pana drużyna dostała już trzy czerwone kartki. Nie za dużo?

- Za dużo, ale nie wszystkie były słuszne. Dlatego nie robię z tego problemu.

Komentarze (0)

Trener Smolarka dla Sport.pl: Ebi będzie strzelał

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).