Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Czy gra z Pick da dobry wynik

- Jeśli przejść do historii, to przez awans do Final Four - mówi Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce.

Mistrzowie Polski w sobotę zapisali się w historii po raz pierwszy. Jako drudzy po Ciudad Real (2010 rok) odnieśli komplet dziesięciu zwycięstw w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Aspiracje? Zagrać w turnieju finałowym z trzema najlepszymi drużynami świata.

Na razie kielczan czeka 1/8 finału. We wtorek piłkarze Vive Targi wylosowali węgierski Pick Szeged, pierwszy mecz odbędzie się na wyjeździe między 13 a 17 marca. - To dobry rywal, fajnie, że Vive Targi uniknęło Reale Ademar León, bo Hiszpanie są nieobliczalni - mówi były reprezentant Polski Artur Siódmiak, dziś ekspert Polsatu.

Polska drużyna powinna sobie poradzić nawet bez kontuzjowanych skrzydłowych Chorwatów Ivana Cupicia i Manuela Strleka oraz dwóch ważnych rozgrywających Denisa Bunticia i Tomasza Rosińskiego, którzy wrócą do gry w czerwcu, czyli wtedy, gdy odbędzie się finałowy turniej.

- Bez nich nie spadła jakość drużyny, ale zmniejszyła się możliwość rotacji w składzie. Ci, którzy zostali w składzie, gwarantują poziom na najlepszą ósemkę Ligi Mistrzów, a przy dobrym losowaniu nawet w Final Four - uważa Siódmiak.

Jeśli Vive Targi uda się pokonać w dwumeczu Pick, zaczną się strome schody. W ćwierćfinale kielczanie mogą trafić na obrońcę trofeum i głównego faworyta (THW Kiel), czarnego konia LM (SG Flensburg-Handewitt), zwycięzcę najbardziej wyrównanej pary (Füchse Berlin - Atletico Madryt). Mają też 25 procent szans, by spotkać się z Metalurgiem Skopje lub Dynamem Mińsk. Kielczanie dwukrotnie pokonali Macedończyków w fazie grupowej. - Metalurg, Dynamo - chciałbym z nimi zagrać. Final Four byłyby praktycznie na wyciągnięcie dłoni. Ale Flensburg czy Atletico nie zamykają nam drogi. Są w naszym zasięgu. Z THW Kiel też byśmy mocno walczyli. No i zaszczyt byłby wielki awansować do Final Four po pokonaniu takiej potęgi - przyznaje Bertus Servaas, prezes Vive Targi Kielce.

Według bukmacherów większą szansę na wygranie Ligi Mistrzów ma aż siedem drużyn: THW Kiel, FC Barcelona, MKB Veszprem, Flensburg, Hamburg i Atletico Madryt.

1/8 finału (Vive Targi Kielce w ćwierćfinale może trafić na zwycięzców pojedynków 4-7).

1) HSV Hamburg (Niemcy) - Celje Pivovarna Lasko (Słowenia) 2) MKB Veszprem (Węgry) - Reale Ademar Leon (Hiszpania) 3) FC Barcelona Intersport (Hiszpania) - Bjerringbro-Silkeborg (Dania) 4) SG Flensburg-Handewitt (Niemcy) - Gorenje Velenje (Słowenia) 5) THW Kiel (Niemcy, obrońca trofeum) - Czechowskie Niedźwiedzie (Rosja) 6) Metalurg Skopje (Macedonia) - Dynamo Mińsk (Białoruś) 7) Füchse Berlin (Niemcy) - BM Atletico Madryt (Hiszpania)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.