Nadzieję na udane kwalifikacje dla polskich skoczków dały już skoki w serii próbnej. Najlepszy wśród Polaków Dawid Kubacki zajął w niej 9. miejsce. Ostatecznie eliminacje do niedzielnego konkursu najlepiej poszły Pawłowi Wąskowi, który zajął 17. miejsce. Niewiele gorsi byli Aleksander Zniszczoł (21. miejsce) i wspomniany już Kubacki (22. miejsce). Najgorzej poszło za to Jakubowi Wolnemu (34. miejsce) i broniącemu tytułu Piotrowi Żyle (37. miejsce).
Kibicom Biało-Czerwonych marzyłaby się powtórka sprzed dwóch lat w Planicy, gdy Piotr Żyła został mistrzem świata na skoczni normalnej. O to będzie jednak bardzo trudno. Polacy od dłuższego czasu są co najwyżej w przeciętnej formie. Medal polskiego skoczka byłby dużą niespodzianką. Największą nadzieją polskich skoków na tych zawodach wydaje się Paweł Wąsek - najlepszy polski skoczek w tegorocznym Pucharze Świata.
Wąsek był najlepszym Polakiem również w sobotnich kwalifikacjach. 98,5 metrów dało mu 123,2 punkty oraz 17. miejsce w stawce. Do najlepszego Johanna Andre Forfanga tracił nieco ponad 17 punktów. Norweg skoczył osiem metrów dalej.
Niedzielny konkurs indywidualny na skoczni normalnej w Trondheim rozpocznie się w niedzielę 2 marca o godzinie 17:00. Godzinę wcześniej zacznie się seria próbna. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzą kanały telewizyjne Eurosport 1 oraz TVN. Skoki będzie można obejrzeć też w Internecie w platformie MAX. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.