Alarm w Planicy! Kwalifikacje odwołane. Problemy na starcie Planica 7

Nie odbędą się ostatnie w tym sezonie kwalifikacje w Planicy. Informację przekazał portal skijumping.pl.  - Kwalifikacje odwołane! O 15:00 ma rozpocząć się konkurs z udziałem wszystkich zgłoszonych 67 zawodników - czytamy na Twitterze. 

Kwalifikacje w Planicy odwołane. Sześciu Polaków będzie rywalizować w I serii

Powodem odwołania kwalifikacji jest zbyt duży wiatr, który utrudniałby ich przeprowadzenie. Dziennikarz skijumping.pl Adam Bucholz dodał, że: "Z uwagi na problemy z wiatrem warto przypomnieć przepis w regulaminie turnieju Planica 7 mówiący, że nagrody dla zwycięzcy zostaną wręczone pod warunkiem, iż rozegrane zostaną co najmniej 4 z 7 planowanych serii".

Na starcie w piątkowym konkursie indywidialnym stanie sześciu Polaków: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Klemens Murańka, Jakub Wolny i Andrzej Stękała, którzy będą rywalizować o wygraną w turnieju Planica Seven (wypadł jeden skok kwalifikacyjny, a zostało sześć prób - po dwie w piątek, sobotę i niedzielę), gdzie nagrodą dla oprócz 20 tys. franków szwajcarskich jest również 7,7 kg czekolada.

Finał Pucharu Świata nie zmieni niczego w kontekście pozycji lidera klasyfikacji generalnej. Bezsprzecznym numerem jeden jest Halvor Egner Granerud, który zdobędzie Kryształową Kulę. Kilka dni temu 24-latek wznowił treningi po dwóch tygodniach przerwy. Norweg przeszedł izolację z powodu pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie. - Jadę tam, żeby jak najlepiej zakończyć ten sezon. Forma nie zniknęła. To była świetna sesja - powiedział Granerud, który w czwartek niespodziewanie odpadł już I serii, kończąc kończąc zawody na odległej 37. pozycji.

W pierwszym czwartkowym konkursie podczas Pucharu Świata w Planicy najlepszy był Japończyk Ryoyu Kobayashim przed dwoma Niemcami - Markusem Eisenbichlerem i Karlem Geigerem. Najlepszy z Polaków był Piotr Żyła (10. miejsce). Zawody w lotach zostaną przeprowadzone także w piątek, sobotę i niedzielę - zawodników czeka dwukrotnie rywalizacja indywidualna i raz drużynowa. Relacje na żywo na Sport.pl.