Po dwóch finałowych zwycięstwach nad Brazylią (2014 i 2018) Polacy chcieli zdobyć trzeci złoty medal z rzędu. Niestety podczas niedzielnego finału w katowickim Spodku pokonali ich Włosi 3:1 (22:25, 25:21, 25:18, 25:20). W tym sezonie biało-czerwoni zdobyli brązowy krążek w rozgrywkach Ligi Narodów, a teraz dorzucili wicemistrzostwo świata. Ale Polacy już mają plany na przyszłość.
Biało-czerwoni chcieliby zdobyć medal olimpijski w Paryżu. - Chyba wszyscy wiemy, że tę historię może domknąć tylko olimpijski medal. Tylko tak stanie się kompletna. Ale dziś to tylko część tego, co powinniśmy widzieć. Polska znów jest przodującym zespołem w światowej siatkówce - powiedział Sport.pl Vital Heynen, który zdobył z polskimi siatkarzami złoto mistrzostw świata cztery lata temu w Turynie.
Będą duże zmiany w zasadach kwalifikacji do igrzysk w Paryżu. A te zmiany mają być podyktowane m.in. tym, by kalendarz siatkarzy nie był aż tak zapełniony, jak do niedawna.
Do tej pory było tak, że odbywały się turnieje interkontynentalne oraz kontynentalne, dzięki którym poznawaliśmy dwunastu uczestników igrzysk. Jak wynika z kwietniowych zmian, w eliminacjach do igrzysk w Paryżu zrezygnowano z turniejów kontynentalnych. Pierwszy etap walki o bilety do Paryża będzie składał się z turniejów światowych, gdzie wezmą udział 24 najlepsze drużyny z rankingu. Awans z każdego z trzech turniejów (w dniach 30 września - 8 października) wywalczą po dwie najlepsze drużyny.
Pozostałe miejsca zostaną przydzielone drużynom z najwyższymi miejscami w rankingu FIVB na dzień 24 kwietnia 2024 roku. Ale tu trzeba otworzyć nawias: pierwszeństwo będą mieć kontynenty, które nie zakwalifikowały jeszcze żadnej reprezentacji. Warto dodać, że pewny awans ma Francja, czyli gospodarz.
To świetna informacja dla Polski, która jest liderem rankingu FIVB. To oznacza, że tylko katastrofa może odebrać biało-czerwonym awans, nawet jeśli Polacy zawiodą w turnieju kwalifikacyjnym. To w ogóle dobra informacja dla europejskich zespołów, bo przy korzystnym układzie wyników w igrzyskach może zagrać aż osiem drużyn ze Starego Kontynentu.
Ranking FIVB po MŚ 2022:
Zmienia się też sam turniej olimpijski. Do tej pory dwanaście drużyn było dzielonych na dwie grupy, a teraz będą trzy grupy (po cztery reprezentacje). To oznacza, że w Paryżu rozegranych będzie mniej meczów w grupie. Mniej, bo tylko trzy, a nie pięć.
Do następnej fazy awansują po dwie reprezentacje z każdej grupy i dwie drużyny z najlepszym bilansem z trzecich miejsc. Niestety, jeśli Polacy chcą zdobyć medale, to i tak muszą przejść przez ćwierćfinał (na tym etapie odpadali na pięciu ostatnich igrzyskach z rzędu): faza pucharowa nie ulega zmianie.
"Zaletą zmiany formatu jest zmniejszenie liczby meczów w fazie grupowej z pięciu do trzech, co da graczom więcej czasu na odpoczynek. Zawodnicy będą bardziej wypoczęci, a to zapewni wyższy poziom gry w końcowych fazach turnieju" - czytamy w uzasadnieniu organizatorów. Do tego ich zdaniem zagwarantuje to wyższy poziom fazy grupowej, gdzie każda porażka może okazać się zabójcza.
Komentarze (21)
Fantastyczna informacja dla polskich siatkarzy. Oto nowy format IO i eliminacji
Nasi siatkarze znowu odpadną w ćwierćfinale.
Dotychczas było tak, że Słowenia lub Francja zamykała drogę do medalu białoczerwonym.
A teraz doszły jeszcze Włochy, czyli zespół o półkę wyżej.
Więc w najlepszym razie czwarte miejsce.
No ale od czegoś trzeba zacząć.
Najpierw czwarte miejsce w 2024 a potem trzecie - w 2028 roku.
1) Włochy
2) Francję
3) USA
4) Brazylię
5) Słowenię
6) Iran
7) Serbię
8) Bułgarię
Reszta w zasadzie się nie liczy, ale tych 8 jest w stanie przy dobrej dyspozycji wygrać z każdym.
I jakie by losowanie nie było, zawsze na kogoś z w/w się trafi i trzeba którąś z tych drużyn ograć już w ćwierćfinale.