• Link został skopiowany

Liderka polskiej kadry po porażce z Turcją: "Nie załamujemy rąk, walczymy o medal!"

- Jest w nas sporo złości. W czwartym secie miałyśmy rywalki blisko, mogłyśmy doprowadzić do tie-breaka. Ale nie ma co rozpamiętywać, głowy do góry, nakręcamy się dalej i walczymy o medal z Włoszkami - po przegranym meczu z Turczynkami powiedziała Magdalena Stysiak.
Magdalena Stysiak to jedna z liderek reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata 2022
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Zobacz wideo

Niestety, polskie siatkarki nie zagrają w finale mistrzostw Europy. W sobotę zawodniczki Jacka Nawrockiego przegrały 1:3 (17:25, 16:25, 25:14, 18:25) z Turczynkami. Chociaż Polki zapowiadały walkę z gospodyniami turnieju finałowego i to, że nie przestraszą się żywiołowej publiki, to zwłaszcza w dwóch pierwszych setach, dały się stłamsić tureckiej publice.

- Publiczność była niesamowita. Atmosfera była nieprawdopodobna, na poziomie takim, jaki znamy z polskich hal, ostatnio z Łodzi. Przez to weszłyśmy ciężko w mecz, ale udało nam się podnieść. Trzeba jednak przyznać, że Turczynki w takiej formie jak w sobotę pewnie wygrałyby z każdym - powiedziała Polsatowi po meczu Magdalena Stysiak. 

"Najtrudniejszy i najważniejszy mecz w karierze"

- To był najtrudniejszy i najważniejszy mecz w mojej karierze. Prawdopodobnie będzie tak jednak do niedzieli. Bo ten mecz z Włoszkami, o brązowy medal mistrzostw Europy, stanie się najważniejszy i najtrudniejszy. Nie ma co spuszczać głów. Jeszcze dwa miesiące temu półfinał brałabym w ciemno, a dziś wciąż mamy szansę na medal - dodała.

- Jest w nas sporo złości. W czwartym secie miałyśmy rywalki blisko, mogłyśmy doprowadzić do tie-breaka. Ale nie ma co rozpamiętywać, głowy do góry, nakręcamy się dalej i walczymy o medal z Włoszkami!

Mecz Polska - Włochy w niedzielę o godz. 16:00. Dwie i pół godziny później w finale Turczynki zagrają z Serbkami.

Więcej o:

Komentarze (6)

Liderka polskiej kadry po porażce z Turcją: "Nie załamujemy rąk, walczymy o medal!"

zpon
6 lat temu
Niestety, największe polskie "gwiazdy" - Malwina Smarzek- Godek,
Stysiak, Kąkolewska, Mędrzyk zagrały jak juniorki - masa prostych
błędów, jeszcze nie zasługują na medal. Na tle Turczynek wyglądały tragicznie.
eldorius
6 lat temu
Dobrze zagrała Alagierska i Wołosz. Reszta zagrała w pampersach,na poziomie młodszych juniorek.
ogorinho0913
6 lat temu
Największy dramat to autystyczna Konkolewska.
eldorius
6 lat temu
Nasza młoda "GWIAZDA" ,Magda Stysiak, po świetnym meczu z Włochami, niestety wróciła na swojego wczesno-juniorskiego poziomu. Po jednym bardzo udanym meczu to za wcześnie,aby nazywać Magdę Stysiak "liderką polskiej kadry". Dzisiaj tego nie potwierdziła. W atakach wstrzymywała rękę,albo waliła po autach. Przed zagrywkami nikt jej chyba nie przypomniał,że trzeba trafić w pomarańczowe pole,strzelała więc po autach. Stysiak powinna ustabilizować pozytywne elementy swojej gry i nie wygadywać,świadczących o braku pokory bzdur. Jedyny warty wysłuchania komentarz mogłaby wygłosić Joasia Wołosz,bo jej rola jako rozgrywającej była najbardziej frustrująca. Atakujące nie kończyły piłek,nawet przy rozegraniu na pustej siatce.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).