Zamieszanie z Piotrem Zielińskim trwa od dawna, w zasadzie już od letniego okienka transferowego, gdy Polak odrzucił lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej, bo "pieniądze nie są w życiu najważniejsze". I choć pozostał na Stadio Diego Armando Maradona, to temat jego kontraktu wciąż jest aktualny, bo jego umowa wygasa już 30 czerwca 2024 roku. Prezes Napoli Aurelio De Laurentiis najchętniej obciąłby pensje Polakowi, więc wiele wskazuje, że pomocnik jednak skusi się na ofertę Interu.
Najwięcej pisano o tym, że Zieliński miałby podpisać z Interem kontrakt do 2027 roku, na mocy którego zarabiałby 4,5 miliona euro rocznie, czyli nieco więcej niż obecnie. Nie dość, że otrzymałby podwyżkę, to i trafiłby do lidera Serie A, a także zespołu, który chce odnieść sukces w Europie, czyli np. powtórzyć osiągnięcie z zeszłego sezonu, gdy dotarł do finału Ligi Mistrzów.
W ostatnich tygodniach wydawało się, że jeśli Zieliński opuści Neapol, ale zostanie we Włoszech, to jedyną poważną opcją jest Inter. Teraz okazuje się, przynajmniej zdaniem "Sportmediaset", że wciąż aktualny jest temat Juventusu.
- Cristiano Giuntoli [dyrektor sportowy Juve - przyp. red.] wciąż myśli o sprowadzeniu Polaka, ale nie wiem, czy trwają negocjacje. Rozmawiałem niedawno z Zielińskim i zaprzeczył pogłoskom o Juve, ale mi wydaje się, że one są jednak wiarygodne - oświadczył Gianni Balzarini, włoski dziennikarz. Przypomnijmy, że Cristiano Giuntoli to dobry znajomy "Zielka", bo przez kilka ostatnich lat pracował w Neapolu, a do Turynu zawitał tuż przed obecnym sezonem.
Warto też dodać, że w styczniu Napoli opuścił już jeden pomocnik - Elif Elmas, ważny rezerwowy, który trafi do RB Lipsk. A to nie koniec kłopotów trenera Waltera Mazzarriego, bo na Puchar Narodów Afryki wyjechał Zambo Anguissa, podstawowy pomocnik.
Latem Napoli, oprócz dyrektora sportowego, opuścił też trener Luciano Spalletti. Dziś nie ma już też następcy Spallettiego, bo Rudiego Garcię zastąpił kilka tygodni temu Walter Mazzarri. Ale Napoli wciąż nie może wyjść z kryzysu. Na półmetku rozgrywek Serie A zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli i traci pięć punktów do Fiorentiny, która jest czwarta, a więc zajmuje ostatnie miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów. Liderem jest Inter, który wyprzeda Juventus.
Na domiar złego wygląda na to, że narasta konflikt między dwoma gwiazdami, czyli Chwiczą Kwaracchelią oraz Victorem Osimhenem. Nigeryjczyk i Gruzin nie mają najlepszej relacji. A przynajmniej takiej relacji nie ma agent Kwaracchelii oraz Osimhen. Co się stało? Niedawno Nigeryjczyk przedłużył kontrakt z Napoli i został najlepiej opłacanym piłkarzem ligi. Co zbulwersowało agenta "Kwaradony".
Komentarze (3)
Sensacyjny transfer Piotra Zielińskiego? Co za wieści z Włoch
Są rzeczy ważniejsze.