Juventus znalazł następcę Szczęsnego. Wielki talent z Włoch

Kolejny zdolny włoski bramkarz łączony z Juventusem. Jak donosi "Tuttusport", do Turynu może zawitać Marco Carnesecchi z młodzieżowej reprezentacji Włoch.

- Mam poczucie, że gram ostatni mundial - oświadczył 32-letni Wojciech Szczęsny. Wiele także wskazuje, że znamy też termin jego końca przygody z Juventusem. Jego umowa wygasa latem 2024 roku i nic nie wskazuje, że zostanie przedłużona, dlatego turyńczycy już szukają jego następcy.

Zobacz wideo Podejrzeliśmy, w jakich warunkach mundial oglądają sami Katarczycy

"Tuttosport" donosi, że Juve zamierza pozyskać Marco Carnesecchiego. Teoretycznie, 22-letni Carnesecchi jest zawodnikiem Atalanty Bergamy, gdzie grał już w drużynach młodzieżowych, ale już trzeci sezon rozgrywa na wypożyczeniu w Cremonese, z którym awansował z Serie B do Serie A.

Latem Carnesechi był bliski transferu do Lazio, jednak młodzieżowy reprezentant Włoch musiał przejść operację braku, więc temat transferu upadł. Wrócił do zdrowia na 10. kolejkę tego sezonu. W sześciu meczach stracił zaledwie siedem goli. Zaledwie, bo mówimy o 18. zespole ligi. Mierzący 191 cm bramkarz jest wyceniany przez "Transfermarkt" na osiem milionów euro.

 

A może jednak Vicario?

Kilka dni temu "La Gazzetta dello Sport" informowała, że w przyszłości miedzy słupki Juve ma wskoczyć 26-letni Guglielmo Vicario, który zbiera świetne noty w Empoli.

"To numer jeden na liście Juventusu, a operacje transferu może zostać ustalona już w styczniu. W Turynie wraca moda na "made in Italy". W środku pola Juve gra młody duet Miretti - Fagioli. Do tego skok jakościowy wykonał Manuel Locatelli, a bramki zaczął zdobywać Moise Kean. Celem na najbliższe miesiące jest dodanie błękitnego koloru do szatni Juve. Kandydatura Vicario jest coraz bardziej konkretna. Nie dość, że Juventus akceptuje cenę bramkarza (15-20 mln euro), to jeszcze klub ma świetne stosunki z Empoli, gdzie latem wypożyczył obrońcę Koniego De Wintera" - czytamy w artykule.

Juventus się odradza

Juventus w tym sezonie ligowym w 15 kolejkach stracił raptem siedem bramek. Ale współczynnik xG (goli oczekiwanych) rywali w tych spotkaniach wynosił w sumie aż 16,27. Oznacza to, że Massimiliano Allegriego często ratowali bramkarze, Szczęsny oraz Mattia Perin. 30-letni Włoch wystąpił w siedmiu meczach Serie A. 

Po fatalnym początku sezonu Juve wygrało sześć meczów z rzędu i trafiło na podium ligowe.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.