W ostatnich kilku miesiącach Napoli prezentowało się znakomicie. Drużyna zakończyła pierwszą część sezonu na pozycji lidera tabeli Serie A, ma osiem punktów przewagi nad drugim Milanem. W dodatku udało jej się awansować z pierwszego miejsca w grupie Ligi Mistrzów, gdzie okazała się lepsza choćby od Liverpoolu.
Tak dobre wyniki drużyny Luciano Spallettiego byłyby niemożliwe, gdyby nie świetna postawa Chwiczy Kwaracchelii, którego ściągnięto latem z Dinama Batumi. Od początku sezonu skrzydłowy rozegrał we włoskim klubie 17 spotkań, strzelił w nich osiem goli i zanotował 10 asyst.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Rosnąca popularność Gruzina sprawia, że zaczęto realizować film dokumentalny na jego temat. Znalazła się w nim wypowiedź Piotra Zielińskiego, który bardzo pozytywnie ocenił klubowego kolegę. - Widzimy na boisku, jakim zawodnikiem jest Chwicza. Jak na swój młody wiek, robi niesamowite rzeczy. Jest graczem zespołowym, zawsze szuka kluczowego podania - powiedział.
Polak uchylił też rąbka tajemnicy na temat tego, jaki prywatnie jest 21-latek. - Chiwcza to skromny i ciężko pracujący człowiek, można go stawiać za wzór. Poza boiskiem jest spokojny, ale kiedy przychodzi na stadion, zmienia się, ciągle stara się być lepszy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jest z nami - dodał.
Boiskowa współpraca pomiędzy Zielińskim a Kwaracchelią układa się bardzo dobrze, a wymierne efekty przyniosła już w spotkaniu pierwszej kolejki Serie A z Hellasem (5:2), gdy Gruzin asystował przy bramce Polaka. W spotkaniu drugiej kolejki z Monzą role się odwróciły i to Zieliński asystował przy jednej z bramek Kwaracchelii. Ostatnią dotychczas bramkę polsko-gruziński duet wypracował w meczu ósmej kolejki z Torino (3:1), gdy Zieliński zaliczył asystę przy trafieniu młodszego kolegi.