• Link został skopiowany

Startuje hiszpańska Primera Division. Liga największych mistrzów

Angielscy potentaci mogą oferować najwięcej porywających batalii, Rafa Benitez dokonywać cudów w Interze, fantazyjna i nieprzewidywalna Bundesliga strzelać gola za golem. A świat i tak będzie pożerał wzrokiem rywalizację Realu i Barcelony

Historia sportu pełna jest niezapomnianych pojedynków gigantów. Fanów boksu rozpalały walki Muhammada Alego z Joe Frazierem, kibiców tenisa rywalizacja Andre Agassiego z Petem Samprasem, miłośników lekkoatletyki kolejne wyścigi Usaina Bolta i Tysona Gaya.

W tym sezonie spełni się marzenie entuzjastów futbolu. José Mourinho z Realem Madryt będzie walczył o mistrzostwo Hiszpanii z Pepem Guardiolą. Jedyny trener, który w ostatniej dekadzie dwa razy wygrał Ligę Mistrzów, rzuci wyzwanie szkoleniowcowi, który w Katalonii zbudował najlepszą drużynę ostatniego dziesięciolecia.

Naprzeciw siebie staną także dwie skrajnie odmienne filozofie budowy wielkiego klubu. Real to korporacja działająca w oparciu o przeświadczenie, że sukces zapewni jej armia wybitnych najemników. Mourinho nie przygnał na Santiago Bernabeu nagły poryw serca, lecz ambicja zostania pierwszym trenerem, który trzy razy wygra LM i zdobędzie mistrzowskie tytuły w Anglii, we Włoszech i w Hiszpanii. Piłkarzy skusiła magia klubu oraz szansa zapisania w jego wyjątkowo obszernej i pełnej sukcesów historii. Poza Ikerem Casillasem, który nigdy nie wyściubił nosa poza szatnię Realu, najdłuższy staż w klubie ma Sergio Ramos kupiony z Sevilli pięć lat temu.

Barcelona dba o wizerunek klubu budowanego wokół wychowanków - rozumiejących futbol w ten sam, niepowtarzalny sposób. Latem włączyła do pierwszej drużyny - także z powodu półmiliardowego zadłużenia - kolejnych absolwentów szkółki La Masia. Guardiola bez problemu złożyłby z nich jedenastkę, o której większość rywali nawet nie śmie śnić - z siedmioma mistrzami świata, obżartymi także sukcesami klubowymi. Xavi, Iniesta i Puyol to najbardziej utytułowani piłkarze, którzy wciąż biegają po boiskach.

Pogoń za triumfami sprawiła jednak, że katalońscy bohaterowie zapomnieli, czym jest urlop. Rok w rok po wyczerpującym sezonie klubowym pracują na zaszczyty w reprezentacji. Już wiosną Guardiola starał się swoich małych bohaterów oszczędzać, ale i tak po każdej kolejce do stanu używalności doprowadzali ich lekarze.

W Realu sukcesami w klubie i reprezentacji mógł nasycić się tylko Casillas. Ale i on w ostatnich latach z zazdrością patrzył na wyczyny największego rywala. Ostatnie trofeum do muzeum na Santiago Bernabeu wstawiono dwa lata temu. Od sześciu Real nie może przebić się do ćwierćfinału LM.

Jeden z najgorszych okresów w historii klubu zakończyć ma drużyna młoda, z ledwie dwoma graczami po trzydziestce w kadrze (Ricardo Carvalho zostanie przywódcą defensywy, Jerzy Dudek nie wstanie z ławki). Latem sprowadzono piłkarzy nienasyconych, którzy w Madrycie mogą wdrapać się na szczyt. Sprowadzone rok temu gwiazdy pragną udowodnić, że są warte każdego wydanego na nich eurocenta.

Pamiętając pojedynki Interu i Barcy z poprzedniego sezonu, fani nastawiali się także na starcie dwóch piłkarskich filozofii.

Guardiola chce, by jego drużyna grała ładnie i wygrywała.

Mourinho w Chelsea i Interze powtarzał, że najważniejsze są zwycięstwa. Dziś tłumaczy, że trzeba szanować kulturę miejsca, w którym się pracuje. Twierdzi, że w Madrycie nie da się zbudować drugiego Interu, że tam triumfy odniesione w brzydkim stylu są niemożliwe.

Powtarza, że pracę w Realu zaczął od zera, sukcesy obiecuje dopiero w następnym sezonie. Ale zarazem przyznaje, że kolejny rok bez trofeum byłby dla takiego klubu katastrofą.

Ambicją Portugalczyka jest zajęcie w historii futbolu miejsca, które w koszykówce należy do Reda Auerbacha i Phila Jacksona.

Kto może mu przeszkodzić, jeśli nie Guardiola?

La Masia niewyczerpana

Valdes - Puyol, Pique, Fontas, Muniesa - Xavi, Busquets, Iniesta - Messi, Bojan, Pedro. Rezerwa: Olazábal, Jeffren, Gómez, dos Santos, Alcântara, Romeu - oto osiemnastka meczowa Barcelony złożona wyłącznie z graczy wychowanych w szkółce La Masia. Mało prawdopodobne, by Guardiola się na taką zdecydował, ale wszyscy debiutowali już w pierwszej drużynie.

Pięć największych transferów wielkiej dwójki...

i pozostałych

Kolejno: imię, nazwisko, pozycja, wiek, poprzedni klub, obecny klub, cena w milionach euro

Barca wypożyczyła Caceresa do Sevilli ?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: