• Link został skopiowany

Po Gran Derbi. Przyjazne zachowanie kibiców Realu i Barcelony

Dziennikarz Sport.pl Andrzej Klemba mecz Real Madryt - FC Barcelona oglądał w pubie w Walencji. - Kibice dwóch najmocniej rywalizujących klubów siedzieli obok siebie i poza drobnymi uszczypliwościami zachowywali się wobec siebie przyjaźnie - opowiada.

Gran Derbi obejrzałem w Walencji. Pewnie wyda się to dziwne, ale w mieście, w którym miejscowy klub jest trzecią siłą hiszpańskiej Primera Divison, kibice dopingowali głównie Barcelonę. - Madristas i Barca to dwa największe kluby i tylko one się liczą - tłumaczył mi Joshua z Gwinei Francuskiej - opowiada Andrzej Klemba.

- W pubie na około 50 osób dwie trzymały kciuki za Królewskich. Pierwsza z nich ubrana w koszulkę Realu czmychnęła po pierwszej połowie. Ja zostałem do końca. Przy pierwszej bramce doszło do zażartej dyskusji i tylko my uważaliśmy, że Leo Messi przyjął piłkę ręką. Było jednak więcej śmiechu niż niechęci. To niestety nie do pomyślenia w Polsce, by kibice dwóch najmocniej rywalizujących klubów siedzieli obok siebie i poza drobnymi uszczypliwościami zachowywali się wobec siebie przyjaźnie. Tak właśnie było w pubie Zodiak przy ulicy Generała Urrutia - kończy dziennikarz Sport.pl.

Czytaj o meczu Real - Barcelona ?

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (0)

Po Gran Derbi. Przyjazne zachowanie kibiców Realu i Barcelony

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).