• Link został skopiowany

Tylko spójrz na tego gola Lewandowskiego! Mbappe może się złapać za głowę

Robert Lewandowski czekał, czekał i się doczekał gola w meczu FC Barcelony z Realem Sociedad. Polski napastnik zdobył czwartą bramkę dla swojej drużyny i trzeba przyznać, że było to nietypowe trafienie godne legendarnego Filippo Inzaghiego.
Robert Lewandowski z golem w meczu FC Barcelona - Real Sociedad
fot. Eleven Sports

Już do przerwy FC Barcelona miała w pełni ustawiony mecz z Realem Sociedad. Na początku spotkania z czerwoną kartką wyleciał Artiz Elustondo, a następnie do siatki drużyny z Kraju Basków trafiali Gerard Martin i Marc Casado.

Zobacz wideo Kosecki o Kapustce jako kapitanie Legii Warszawa: Był na zakręcie, ale odżył i jest najlepszy

Robert Lewandowski z 21. golem w tym sezonie La Ligi

Po przerwie najpierw trzecią bramkę dla FC Barcelony zdobył Ronald Araujo, a chwilę później zaliczył asystę przy trafieniu Roberta Lewandowskiego! Urugwajczyk uderzył zza pola karnego, ale zrobił to w ten sposób, że ta odbiła się Polaka i wpadła do siatki! Tym samym Lewandowski zdobył swoją 21. bramkę w tym sezonie i wyrównał rekord Ferenca Puskasa z sezonu 1963/1964. Węgier w wieku 36 był najstarszym zawodnikiem z największą liczbą bramek w jednym sezonie. Wtedy miał właśnie 21. Teraz Lewandowski, który ma także 36 lat, będzie mógł pobić ten rekord w następnych meczach.

Dzięki bramce w meczu z Realem Sociedad Robert Lewandowski umocnił się na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców La Ligi i ma już cztery bramki więcej od drugiego Kyliana Mbappe z Realu Madryt. Trzeci jest Raphinha, który ma 13 bramek. Z kolei FC Barcelona ma obecnie punkt więcej od drugiego Atletico Madryt w tabeli i o trzy więcej od "Królewskich".

Zobacz też: Jedna połowa wystarczyła. Hiszpanie już wydali wyrok ws. Lewandowskiego

Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w środę 5 marca o godz. 21:00 na wyjeździe z Benficą w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej