Celta Vigo niespodziewanie urwała w sobotę punkty FC Barcelonie w 32. kolejce La Liga. Gospodarze zremisowali z mistrzem Hiszpanii 2:2 na Estadio Balaidos. Ozdobą spotkania były dwie cudowne akcje gości, ale największym echem w hiszpańskich mediach odbiło się trafienie Iago Aspasa.
Dziennik "AS" nazwał gola napastnika Celty, którym ten doprowadził do wyrównania w 88. minucie meczu, "Tamudazo" Aspasa. To nawiązanie do sytuacji z sezonu 2006/2007, gdy w ostatniej kolejce sezonu Barcelona, grając z Espanyolem, straciła prowadzenie po golu Raula Tamudo w końcówce meczu. Ten gol pośrednio odebrał Katalończykom mistrzowski tytuł.
To bramka, która wówczas uciszyła Camp Nou, które zaczynało świętować, gdy na stadion docierały informacje o niekorzystnym wyniku Realu Madryt. Przed spotkaniem oba zespoły miały tyle samo punktów w tabeli. W przypadku zwycięstwa w derbach oraz porażki rywali z Madrytu Barca miałaby niemalże pewne mistrzostwo kraju. Ale zremisowała 2:2 przez Tamudo. Spotkanie Realu w Zaragozie ostatecznie zakończyło się takim samym wynikiem. W następnej kolejce oba zespoły wygrały, a drużyna ze stolicy Hiszpanii była wyżej w tabeli, dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. I w ten sposób została mistrzem kraju, choć zadecydował o tym tylko jeden stracony gol Barcelony.
Podobna sytuacja może nadejść w tym sezonie. W niedzielę Barcelona może mieć do Realu Madryt już dwa punkty straty, jeśli drużyna Zinedine'a Zidane'a pokona Espanyol. Do końca sezonu pozostanie sześć spotkań, a dwie straty punktów na wyjazdach, jakie zaliczyła Barca - remis z Sevillą i właśnie z Celtą w sobotę - mogą stać się kluczowymi w kontekście walki o mistrzowski tytuł w Hiszpanii.
Zapytany o te spotkania Luis Suarez odpowiedział bardzo konkretnie. - Pytajcie o te mecze trenerów. To oni są od analizowania, a my od grania na boisku - to jest nasze zadanie. Straciliśmy na wyjeździe bardzo ważne punkty, co w poprzednich sezonach (gdy Barcelona zdobywała mistrzostwo - przyp.red.) się nie zdarzało - mówił napastnik, którego dwa trafienia przeciwko Celcie nie wystarczyły do odniesienia ważnego zwycięstwa.
Najbliższe spotkanie FC Barcelona rozegra we wtorek przeciwko Atletico Madryt o godzinie 22:00. Później czekają ich jeszcze mecze z Villarealem, Realem Valladolid i Deportivo Alaves na wyjeździe, a także u siebie z Espanyolem i Osasuną. Real Madryt po niedzielnym spotkaniu z Espanyolem zagra na swoim stadionie z Getafe, Deportivo Alaves i Villarealem, a na wyjazdach z Athletikiem, Granadą i Leganes. Sezon zakończy się 19 lipca.
Przeczytaj także: