Robert Lewandowski zawiódł Niemców. "Grał najdłużej ze wszystkich"

Bayern Monachium wygrał w piątek 1:0 z Olympique Marsylia w meczu sparingowym, który był próbą generalną przed Ligą Mistrzów, po bramce Serge'a Gnabry'ego. Niemieckie media chwalą zespół Hansiego Flicka, jednak są zawiedzione postawą Roberta Lewandowskiego, który nie wykorzystał swoich okazji na zdobycie bramki.

Bayern Monachium przygotowuje się do walki w turnieju finałowym Ligi Mistrzów. W piątek rozegrali w tym celu sparing z Olympique Marsylia, który wygrali 1:0 po bramce strzelonej przez Gnabry'ego. Niemieckie media są zgodne, że zespół prowadzony przez Hansiego Flicka zasłużył w pełni na pochwały za swoją postawę w piątkowym meczu.

Zobacz wideo Serie A. Sampdoria - Milan 1:4. Skrót meczu [ELEVEN SPORTS]

- Bayern pokazał bardzo dobrą formę na tydzień przed meczem Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea. Wakacje nie zaszkodziły piłkarzom Hansiego Flicka - przyznali dziennikarze portalu sportbuzzer.de. - Bayern przeszedł próbę generalną przed meczem z Chelsea w LM - dodał Sport1.de, który zwrócił uwagę na to, że wobec kontuzji Benjamina Pavarda na prawą stronę obrony wróćił Joshua Kimmich, za to w pomocy obok Thiago wystąpił Leon Goretzka. - Jestem zadowolony z gry moich "szóstek" - stwierdził Flick.

Swojego zaskoczenia grą Bayernu nie krył także Oliver Kahn. - Trenowaliśmy przez zaledwie tydzień. Jestem zdziwiony tak wysokim poziomem. Normalnie potrzeba trochę czasu na powrót do formy, ale nasi chłopcy są bardzo, bardzo zmotywowani nadchodzącą Ligą Mistrzów - podkreślił legendarny niemiecki bramkarz.

Lewandowski krytykowany. Wygrał tylko jeden pojedynek główkowy

Na tak dobre oceny nie zasłużył jednak Robert Lewandowski. Polski napastnik był na boisku do 74. minuty, został zmieniony jako ostatni z pierwszego składu zespołu mistrzów Niemiec. Nie wykorzystał okazji, co podkreślili dziennikarze w pomeczowych ocenach. - Grał najdłużej ze wszystkich zawodników. Wygrał tylko jeden pojedynek główkowy z dziewięciu - podkreślił portal spox.com, który ocenił Polaka na "4" w skali od 1-6, gdzie najwyższą notą jest "1".

Niemieckie Sky wyciągnęło kilka wniosków po tym spotkaniu: strata Pavarda może nie okazać się tak bolesna, jak zakładano, znakomicie spisał się Thiago (który może odejść po zakończeniu sezonu), a do gry po kontuzji wrócił Niklas Suele, dzięki czemu Flick ma dodatkowe opcje zestawienia defensywy. Ostatni wniosek jest taki, że przerwa nie podziałała negatywnie na piłkarzy Bayernu z jednym wyjątkiem: nieskuteczności. Monachijczycy oddali aż 14 strzałów na bramkę Marsylii, ale tylko jednego z nich zamienili na gola. - Mogliśmy śmiało wykorzystać jeszcze jedną, dwie okazje. Musimy pracować nad takimi szczegółami - stwierdził Flick.

Bayern Monachium już 8 sierpnia rozegra rewanżowy mecz z Chelsea w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu mistrzowie Niemiec wygrali 3:0 i tylko kataklizm może odebrać im awans do turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 12-23 sierpnia w portugalskiej Lizbonie.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.