Matty Cash nie ma ostatnio wielu powodów do radości. Choć udanie rozpoczął sezon 2024/25, bo rozegrał 82 minuty przeciwko West Hamowi (2:1), to już w kolejnym starciu, z Arsenalem (0:2), doznał poważnej kontuzji i musiał opuścić boisko zaledwie po kwadransie gry. Nabawił się urazu ścięgna podkolanowego, który wykluczył go z gry na kilka tygodni. Pozbawił go też szansy powołania na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. I piłkarz wciąż pauzuje, ale nie tylko rehabilitacja pochłania jego myśli. W końcu ruszyła sprawa jednego z kibiców, który zamieścił na X skandaliczny wpis, uderzający w Casha.
Do haniebnego czynu doszło pod koniec listopada ubiegłego roku. Było to dwa dni po meczu Aston Villi z Tottenhamem, w którym Cash sfaulował Rodrigo Bentancur i ten doznał kontuzji. Ta wyeliminowała go z gry na aż dwa i pół miesiąca, co było wielkim osłabieniem dla klubu. Nic więc dziwnego, że kibice byli wściekli na Polaka, a jeden z nich, a konkretnie Wesam Ibrahim posunął się o krok za daleko, za co spotka go najprawdopodobniej kara.
Życzył bowiem śmierci naszemu rodakowi, nawiązując do pochodzenia Casha i do holokaustu. "Mam nadzieję, że zginiesz w komorze gazowej" - pisał fan. Ten wpis obił się głośnym echem i w końcu sprawa trafiła na wokandę sądu okręgowego w Westminster.
Nie wiadomo, jaka dokładnie sankcja grozi Ibrahimowi. Jak donosi standard.co.uk, "sędzia ostrzegł, że w przyszłym miesiącu Ibrahim może zostać skazany na karę więzienia". Został zatrzymany, ale jak informują media, zwolniono go za kaucją. Ostateczną karę pozna 9 października. Jak na razie ani piłkarz, ani nikt z jego otoczenia nie odniósł się do sprawy.
Jak na razie Cash skupia się na jak najszybszym powrocie do zdrowia, choć diagnoza nie jest zbyt optymistyczna. - Wygląda to na kontuzję ścięgna podkolanowego trzeciego stopnia - informował kilka dni temu doktor Rajpal Brar. - Najpierw wróci do częściowych treningów, a dopiero w kolejnym tygodniu do pełnych treningów. W przypadku urazów ścięgien podkolanowych należy być ostrożnym. Istnieje bardzo duże ryzyko odnowienia się kontuzji - dodał.
Wydaje się, że Polak może wrócić do gry pod koniec września lub dopiero w październiku. Do tej pory ominął mecze z Leicester City (2:1) i Evertonem (3:2) w ramach Premier League, a prawdopodobnie łącznie opuści co najmniej siedem spotkań Aston Villi, w tym w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium.