Wystartowała Premier League. W piątek rozgrywki rozpoczęły się od starcia Crystal Palace z Arsenalem (0:2). Dzień później odbyły się kolejne mecze 1. kolejki, a wśród nich starcie Liverpoolu z Fulham. Mecz nie zaczął się zbyt dobrze dla drużyny Juergena Kloppa, ale ostatecznie udało się wywalczyć remis. Bramki dla gospodarzy zdobywali Darwin Nunez - nowy nabytek - oraz jeden z liderów zespołu, Mohamed Salah. W drużynie przeciwnej dwa gole strzelił Aleksandar Mitrović.
Mohamed Salah strzelił swojego gola w 80. minucie meczu. Dla Egipcjanina było to wręcz historyczne trafienie. Znów zapisał się w historii Premier League. Tym razem stał się jedynym piłkarzem, który zdobywał co najmniej jedną bramkę w meczach otwarcia w każdym z sześciu kolejnych sezonów. Salah zaczął tę passę w sezonie 2017/18, gdy przyszedł do Liverpoolu za rekordową wówczas kwotę 39 mln funtów.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
To kolejny raz, gdy Salah udowadnia swoją wartość. Kilka tygodni temu informowaliśmy w Sport.pl o fenomenalnych statystykach 30-latka. Egipcjanin, w ostatnich pięciu sezonach w Premier League, aż trzy razy sięgał po koronę króla strzelców. W sumie zdobył w barwach Liverpoolu 118 bramek i 50 asyst. Nie ma w lidze angielskiej zawodnika, który wypracowałby takie same liczby. Drugi w zestawieniu goli i asyst jest Harry Kane z Tottenhamu, który w tym samym czasie uzbierał ich łącznie 136 (105+31).
Prezentacja Roberta Lewandowskiego. Pierwszy mecz Polaka w barwach Barcelony na Camp Nou. A także reakcje kibiców, obrazki ze stadionu oraz miejsc, które właśnie teraz stają się sportowym i nie tylko sportowym domem kapitana reprezentacji Polski. To wszystko można śledzić na Sport.pl dzięki relacjom specjalnego wysłannika Dominika Wardzichowskiego. Obrazki, smaczki, relacje na żywo, zdjęcia i wideo. Do śledzenia w Sport.pl, a także na Instagramie i TikToku.
Komentarze (1)
Mohamed Salah ustanowił rekord Premier League. Nikt nie miał takiej serii