• Link został skopiowany

Mioduski ramię w ramię z Magierą, Sa Pinto z nowym asystentem, a kibice z apelem do Bońka

Raków Częstochowa wyeliminował Legię Warszawa z Pucharu Polski. Zespół Marka Papszuna wygrał 2:1 i awansował do półfinału. Co ciekawego działo się poza murawą? Ricardo Sa Pinto znalazł nowego asystenta, Dariusz Mioduski oglądał mecz w towarzystwie Jacka Magiery, a kibice Rakowa apelowali do Zbigniewa Bońka o nowy stadion.
Dariusz Mioduski
Dominik Wardzichowski

Jacek Magiera ramię w ramię z Dariuszem Mioduskim

Wojciech Cygan (prezes Rakowa Częstochowa), Dariusz Mioduski (prezes Legii Warszawa), ale też Zbigniew Boniek (prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej) i Jacek Magiera (selekcjoner reprezentacji Polski U20). Tak wyglądał skład loży VIP na częstochowskim stadionie. Co ciekawe, Jacek Magiera stał ramię w ramię z Dariuszem Mioduskim. Prezesem, który najpierw zapewniał, że Magiera ma jego pełne poparcie, a później zwolnił go z funkcji pierwszego trenera Legii Warszawa.

Cierzniak asystentem Sa Pinto

Ricardo Sa Pinto nie zmienił bramkarza na mecz z Rakowem Częstochowa. W bramce mistrzów Polski pojawił się Radosław Majecki, a Radosław Cierzniak usiadł na ławce rezerwowych. Rezerwowy bramkarz Legii Warszawa nie obserwował jednak tylko rywalizacji na murawie. Wcielił się również w rolę asystenta portugalskiego szkoleniowca. Krzyczał, podskakiwał przy ławce rezerwowych, ale też tłumaczył instrukcje Sa Pinto dla Pawła Stolarskiego, prawego obrońcy Legii Warszawa. To nie pierwszy mecz, w którym Cierzniak tak żywiołowo reagował na boiskowe wydarzenia, ale w Częstochowie było to jeszcze bardziej widoczne. - To z emocji - rzucił po meczu rezerwowy bramkarz Legii.

"Boniek wybuduj nam stadion"

Kiedy w drugiej połowie nad Częstochową rozpadał się rzęsisty deszcz, jeden z kibiców Rakowa Częstochowa krzyknął do Zbigniewa Bońka: Boniek, wybuduj nam stadion! A prezes Polskiego Związku Piłki tylko uśmiechnął się pod wąsem. Wcześniej kibice, którzy pojawili się w środę na przestarzałym stadionie przy ul. Limanowskiego, skandowali: nowy stadion dla Rakowa, nowy stadion dla Rakowa. I nie ma się co dziwić. Warunki na stadionie w Częstochowie są dalekie od optymalnych. Tylko kilka sektorów jest zadaszonych, szatnie dla zawodników znajdują się w budynku klubowym za jedną z trybun, a w sali, w której odbywa się pomeczowa konferencja prasowa, brakuje krzeseł. Raków musi szukać nowego stadionu. Tym bardziej, że za moment będzie grał w ekstraklasie.

Bohater Malinowski

Raków zdominował w środę Legię Warszawa. Zespół Marka Papszuna grał pewniej, szybciej i składniej. Dokładnie tak, jak Piotr Malinowski, który był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. To on w czwartej minucie zaskoczył Radosława Majeckiego. Piłka po jego strzale odbiła się od pleców bramkarza Legii i wpadła do siatki. Później nie atakował już tak często. Miał więcej zadań w defensywie, ale swoim charakterem i zadziornością wyróżniał się wśród piłkarzy Rakowa. Niewiele brakowało, a do gola Malinowski dołożyłby wywalczony rzut karny. To po jego zagraniu piłka trafiła w rękę Salvadora Agry (najgorszego piłkarza na boisku), ale sędzia Jarosław Przybył nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego po analizie VAR. W 116. minucie Malinowski zszedł z murawy, a kibic skandowali: Malina, Malina, Malina! Symbol klubu i ulubieniec kibiców udowodnił, że w wieku 34 lat wciąż jest w stanie grać na najwyższym poziomie.

Święto w Częstochowie bez kibiców Legii

Ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski z Legią Warszawa sprawił, że stadion przy ul. Limanowskiego w Częstochowie zapełnił się do ostatniego miejsca. Na trybunach pojawiło się prawie cztery tysiące kibiców. To rekord frekwencji. Zainteresowanie meczem Rakowa z Legią było tak duże, że organizatorzy zamontowali na stadionie dodatkowe 200 krzesełek. Nie były potrzebne, bo kibice całe spotkanie oglądali na stojąco. Warto dodać, że w Częstochowie pojawili się też kibice Legii Warszawa, ale nie weszli na stadion. Powód? Kibiców z Warszawy było więcej niż biletów na sektor gości. Zdecydowali, że albo wejdą wszyscy, albo nie wejdzie nikt.

Więcej o:

Komentarze (19)

Mioduski ramię w ramię z Magierą, Sa Pinto z nowym asystentem, a kibice z apelem do Bońka

marqin
6 lat temu
Budowa stadionu to nie zadanie dla Bonka czy PZPN tylko dla klubu Raków lub miasta Częstochowa.
marek.usc
6 lat temu
Akurat jak postawią stadion to Raków z powrotem spadnie do 2 ligi :) i będzie tak jak z halą dla AZSu jak grali w starej Polonii to były sukcesy jak przenieśli się do nowej to zaczęła się tragedia
gadodu
6 lat temu
Kibole skaczący tyłem do boiska spokojnie mogą to robić poza stadionem. Tak trzymać.
bombullo
6 lat temu
LOZA!? Na pierwszy rzut zrenica zobaczylem wnetrze stodoly mojego Dziadka w ktorej mialem "gabinet" kiedy jako maly PeeReLoszczak bawilem sie w "doktora" pod kalenica na sianie.Akurat dla takich "BWO=VIP"(B-ardzo W-aznych O-sobliwosci ) taka loza jest jak najbardziej na miejscu.
Gratulacje dla druzyny z Czestochowy za awans do 1/2 ale na mily Bog co to bedzie gdy zdobedziecie PP?
Innostrancow w takim czyms chcecie przyjmowac?! Polska wstala z kolan,okazala sie Wolska,a tu PGR z czasow kiedy Polski nie bylo?!
Ten wasz awans - raczej juz pewny - chyba was zaskoczyl...gdzie wy bidoki bedziecie grac?
Z widzami tyz kiepsko a z kibicami jeszcze kiepsciej,co?.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).