Gol w ostatniej minucie dawał im dogrywkę. VAR uratował Hiszpanów i UEFA

Do dużej kontrowersji doszło w trakcie meczu Betisu z Zenitem Sankt Petersburg w Lidze Europy. VAR uratował nie tylko gospodarzy, ale też UEFA, która nie będzie musiała podejmować trudnych decyzji w kontekście mistrzów Rosji.

To była jedna z ostatnich akcji meczu w Sewilli. Po dośrodkowaniu z prawej strony gola na 1:0 dla Zenita Sankt Petersburg strzelił Dmitrij Czistiakow. Gola na wagę dogrywki, bo w pierwszym meczu mistrzowie Rosji przegrali 2:3.

Zobacz wideo Były król strzelców ekstraklasy może skończyć karierę. "Jestem pół roku bez grania"

Dogrywki w Hiszpanii jednak nie było, bo sędzia anulował gola Czistiakowa po analizie VAR. Arbiter zdecydował, że blokujący rywali Aleksandr Jerochin faulował jednego z zawodników Betisu, czym uniemożliwił mu interwencję przy akcji gości.

- Nie widziałem zdarzenia i nie będę go komentował. Szkoda, że nie uznano tej bramki, ale teraz już nic nie zrobimy - powiedział po meczu trener Zenitu, Siergiej Siemak.

VAR uratował UEFA

Zdecydowanie ostrzej na sytuację zareagowały media. Te w znacznej mierze broniły mistrzów Rosjan, nie dopatrując się faulu Jerochina na przeciwniku. Według dziennikarzy VAR uratował nie tylko Betis przed dogrywką, ale też UEFA przed trudnymi decyzjami.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Wszystko to oczywiście w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę. Działania wojenne, jakie Rosjanie rozpoczęli w czwartek, mogą mieć konsekwencje w świecie piłki nożnej. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny finał Ligi Mistrzów jednak nie odbędzie się w Sankt Petersburgu i wciąż nie wiadomo, czy do skutku dojdzie mecz Rosja - Polska w barażach o mundial.

Jeśli Zenit awansowałby do kolejnej rundy Ligi Europy, to UEFA prawdopodobnie nakazałaby mistrzom Rosji grać mecze na neutralnym terenie. Dla europejskiej federacji to sytuacja trudna, ponieważ nie spieszy się ona z nakładaniem sankcji na rosyjskie kluby. W przypadku Zenitu byłoby to jeszcze trudniejsze, ponieważ sponsorem klubu jest Gazprom, który sponsoruje też rozgrywki Ligi Mistrzów czy mistrzostw świata.

Najnowsze informacje ws. rosyjskiej inwazji na Ukrainę

"VAR ratuje UEFA i Betis. Nie muszą decydować, czy Zenit St. Petersburg musi grać na neutralnych obiektach" - napisał na Twitterze szef "The Independent", Miguel Delaney.

Mecz w Sewilli zakończył się bezbramkowym remisem i to Betis awansował do 1/8 finału Ligi Europy.

Więcej o: