Liga Mistrzów. Sędzia Busacca znów wzburzył piłkarski świat

Szwajcarski sędzia Massimo Busacca znów jest na ustach kibiców całego świata. Znów w negatywnym kontekście. Szwajcar w kontrowersyjnej sytuacji pokazał Robinowi van Persiemu drugą żółta, a w konsekwencji czerwoną kartkę we wtorkowym meczu Arsenalu z Barceloną.

Wtorkowe bramki z LM na Z Czuba.tv

W 57. minucie meczu Barcelona - Arsenal van Persie wyszedł na dogodną pozycję, ale uderzył obok słupka. Po chwili zupełnie zszokowany obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Okazało się, że chwilę wcześniej sędzia odgwizdał pozycję spaloną i ukarał zawodnika za grę po gwizdku. Miał do tego prawo, jednak w sytuacji gdy skutkowało to usunięciem zawodnika z boiska była to kontrowersyjna decyzja.

Van Persie się broni

- Nie zasłużyłem na czerwoną kartkę. Nie słyszałem gwizdka. Wyrzucenie mnie z boiska to jakiś żart. Jak mogłem cokolwiek usłyszeć przy skaczącym 95-tysiecznym tłumie? - pytał się w telewizji Sky van Persie.

Arsenal przegrał z Barcą nie dlatego, że wyleciał van Persie Wenger oburzony

Jeszcze bardziej wściekły był po meczu Arsene Wenger, nieomal obwiniający sędziego za porażkę.

- On chyba nie wie jak się gra przy takim tumulcie tłumu. Nie wiem za co van Persie dostał drugą żółtą kartkę - mówił Francuz po meczu.

Sytuacja wtorkowego meczu to nie pierwszy raz, kiedy Massimo Busacca trafia na czołówki depeszy sportowych. Poniżej prezentujemy kilka poprzednich przykładów.

Wściekły Ferguson

Jako pierwszy 'ofiarą' Busacci padł Manchester United w półfinale Ligi Mistrzów w 2008 roku. Według szkockiego trenera tej drużyny Alexa Fergusona, rzut karny za faul Rafaela Marqueza z Barcelony na Cristiano Ronaldo podyktowałby każdy, łącznie z jego własną małżonką. Sędzia faulu się nie dopatrzył a Manchester zremisował 0:0. W rewanżu u siebie wygrał po golu Paula scholesa i ostatecznie awansował do finału, w którym po karnych pokonał Chelsea.

Środkowy palec dla kibiców

W 2009 roku Busacca został zawieszony na trzy spotkania przez szwajcarską federację, za pokazanie środkowego palca w kierunku kibiców podczas meczu pomiędzy FC Baden i Young Boys Berno. - Zostałem sprowokowany przez fanów, którzy przez całe spotkanie ubliżali mi. Żałuję jednak swojego zachowania - tłumaczył wówczas Busacca.

Siku na boisku?

Ledwie kilka dni po incydencie w lidze szwajcarskiej, Busacca sędziował mecz pomiędzy zespołami Al-Gharafa i Al-Khor w Katarze. Jak donoszą portale internetowe, w pewnym momencie sędzia... oddał mocz na środku boiska.

"Nie zasługuje na mundial"

Na zeszłorocznym mundialu w RPA Busacca rozwścieczył selekcjonera gospodarzy Alberto Parreirę, po tym jak wyrzucił z boiska Itumelenga Khune w grupowym meczu z Urugwajem (RPA przegrała 0:3). - To najgorsze zawody na tych mistrzostwach jak do tej pory. Sędzia był bardzo niesprawiedliwy dla mojego zespołu od samego początku, działał przeciwko nam. Mama nadzieje, że nie spotkamy go już na tym turnieju, nie zasługuje, by tu być - pieklił się po meczu Brazylijczyk.

Galeria z meczu. Żeby obejrzeć kliknij zdjęcie

 

Wolisz Ekstraklasę? Wejdź do gry i Wygraj Ligę! ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.