Ze środowych meczów w Lidze Mistrzów najciekawiej zapowiadał się ten w Turynie, gdzie Juventus podejmował Chelsea. Pierwsza połowa jednak totalnie rozczarowała i jedyne, co warto o niej napisać to to, że się odbyła. Gospodarze bardzo dobrze bronili i czekali na kontrataki, a grający wolno i niedokładnie goście kompletnie nie mogli poradzić sobie z defensywą złożoną przez Massimiliano Allegriego.
Zaledwie 10 sekund po przerwie Juventus zadał decydujący cios. Po podaniu Federico Bernardeschiego w pole karne Chelsea wpadł Federico Chiesa, który mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Edouardowi Mendy'emu. To najszybciej zdobyta bramka w drugiej połowie meczu Ligi Mistrzów od sezonu 2003/04.
Po dwóch kolejkach w grupie H prowadzi Juventus, który ma sześć punktów. Po trzy mają Chelsea i Zenit Petersburg, który w środę pokonał Malmo 4:0. Szwedzi nie zdobyli jeszcze punktu w tej grupie.
Znów fatalny wynik w Lidze Mistrzów zaliczyła FC Barcelona. Po porażce 0:3 z Bayernem Monachium, w środę zespół Ronalda Koemana przegrał na wyjeździe z Benficą także 0:3! Już w 3. minucie prowadzenie gospodarzom dał Darvin Nunez, w 69. minucie na 2:0 podwyższył Rafa Silva, a 10 minut później Nunez ustalił wynik meczu. Warto podkreślić, że Katalończycy w drugim kolejnym meczu w Lidze Mistrzów nie oddali celnego strzału na bramkę!
Po dwóch kolejkach grupy E prowadzi Bayern Monachium, który w środę pokonał Dynamo Kijów 5:0. Benfica jest druga z czterema punktami, Dynamo ma punkt, a Barcelona jeszcze żadnego.
W grupie F Manchester United rzutem na taśmę pokonał Villarreal 2:1. Goście byli w tym meczu drużyną lepszą i 53. minucie objęli prowadzenie dzięki bramce Paco Alcacera. Siedem minut do wyrównania doprowadził jednak Alex Telles, a w doliczonym czasie gry zespół Ole Gunnara Solskjaera uratował niezawodny Cristiano Ronaldo. W drugim meczu tej grupy Atalanta pokonała Young Boys Berno 1:0.
Na razie w tej grupie z czterema punktami prowadzi Atalanta. Po trzy punkty mają Young Boys Berno i Manchester United, a tabelę z jednym zamyka Villareal.
Do sporej niespodzianki doszło w grupie G, gdzie RB Salzburg pokonał 2:1 Lille. Obie bramki dla gospodarzy z rzutów karnych strzelił Karim Adeyemi, jedynego gola dla mistrzów Francji strzelił Burak Yilmaz. W drugim meczu tej grupy VfL Wolfsburg zremisował z Sevillą 1:1. Gospodarze prowadzili po trafieniu Renato Steffena, jednak tuż przed końcem spotkania do remisu doprowadził Ivan Raktić.
RB Salzburg zgromadził w tej grupie cztery punkty, Sevilla i Wolfsburg mają po dwa, a Lille tylko jeden.