Damian Gorawski, który ledwie kilka dni temu przed Wydziałem Gier udowodnił, że jest zdrowy i gotowy do gry... znów jest kontuzjowany. - Damian trenował z nami dwa dni. W środę dostał zgodę na trening, dwa dni poćwiczył, a teraz okazało się, że bolą go plecy i znów jest kontuzjowany - mówi Marek Kostrzewy, szkoleniowiec rezerw Górnika.
Przypomnijmy, że Wydział Gier zdecydował, że wniosek Górnika w sprawie rozwiązania kontraktu z Gorawskim został oddalony. Władze Górnika uważały, że piłkarz przez ponad pól roku był niezdolny do gry z powodu kontuzji i zgodnie z przepisami klub może rozwiązać z nim kontrakt. - Piłkarz narzekał na ból pleców, zbadał go klubowy lekarz i faktycznie okazało się, że Damian znów jest kontuzjowany. Co do decyzji PZPN, to będziemy się od tego wyroku odwoływali - zapowiada prezes Górnika Łukasz Mazur.