"Chamonix Investments wraz z Aspa, Elżbietą Filipiak, Anną Pruską, Michałem Pruskim, Marią Filipiak, Januszem Jeremiaszem Filipiakiem oraz Anną Prokop zamierzają ogłosić wezwanie do zapisywania się na sprzedaż 5.266.072 akcji Comarchu po 315,40 zł/szt." - poinformował pośredniczący w transakcji podmiot Trigon DM. Rodzina Filipiaków dogadała się z funduszem CVC, gdyż chce wycofać spółkę Comarch z warszawskiego parkietu i zacząć ekspansję międzynarodową.
- Jesteśmy przekonani, że Fundusz CVC Capital Partners jest właściwym partnerem gotowym wesprzeć dalszy rozwój międzynarodowy spółki - przekazała Elżbieta Filipiak dla Business Insider. Zaznaczyła, że po 25 latach czas na nowy etap rozwoju. - Teraz podjęliśmy decyzję w rodzinie, że chcemy otworzyć kolejny rozdział historii Comarchu. W pewnym sensie jesteśmy to winni mojemu mężowi, który marzył, by marka Comarch była znana nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami - oznajmiła.
Celem tej transakcji jest osiągnięcie przez wzywających 100 proc. ogólnej liczby głosów w spółce w celu wycofania jej akcji z obrotu na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Na dodatek umożliwienia jej dalszego rozwoju jako spółki prywatnej. Wielu kibiców Cracovii, której sponsorem jest Comarch, zapewne zaczęło zadawać sobie konkretne pytanie: co dalej z ich zespołem?
Elżbieta Filipiak zapewnia, że "planowana transakcja nie zmienia nic w relacjach spółki z klubem". Czy to uspokoiło kibiców? Nie wiadomo, ale pewne jest, że od firmy zależy cała działalność Cracovii. Pod koniec ubiegłego roku Comarch wykupił od gminy Kraków 33,64 proc. akcji i stał się niemalże całkowitym właścicielem klubu. Pozostałe 0,25 proc. należy do akcjonariatu rozproszonego.
Comarch został założony w 1993 roku przez Janusza Filipiaka, który zmarł w grudniu 2023 roku, mając 71 lat. Przez cztery dekady mężczyzna był zaangażowany w rozwój nowoczesnych technologii, przyczyniając się do wzrostu Comarchu jako jednego z liderów polskiego rynku IT. Portal Bankier.pl poinformował, że kurs Comarchu rośnie o 11,36 proc. do 319,5 zł.
"Obranie kierunku intensywnego międzynarodowego rozwoju oraz standaryzacja produktów będzie wiązała się ze znacznymi nakładami finansowymi, kosztem dostarczania krótkoterminowych wyników oczekiwanych przez inwestorów giełdowych. Stąd decyzja o zamiarze wycofania spółki z warszawskiej giełdy przy historycznie najwyższej cenie akcji" - stwierdziła prezes Anna Pruska w oficjalnym komunikacie.
Cracovia zakończyła ubiegły sezon ekstraklasy na 13. miejscu. Prezes Mateusz Dróżdż nie ma wątpliwości, że w nadchodzących rozgrywkach przebije ten wynik. - Chcemy rozwijać młodych piłkarzy i być w górnej ósemce. To nasz cel sportowy. Pragniemy wejść do czołówki i z tego będziemy rozliczać zespół - podsumował dla Kanału Sportowego.
Komentarze (3)
Comarch idzie na sprzedaż! Akcje wystrzeliły. Jest decyzja ws. Cracovii