Dwa lata temu Ivi Lopez był najlepszym strzelcem ekstraklasy, a w zeszłym roku doprowadził Raków Częstochowa do mistrzostwa Polski. Pod koniec czerwca spotkał go jednak prawdziwy dramat - podczas sparingu z Puszczą Niepołomice zerwał więzadła krzyżowe, co oznaczało nie tylko koniec marzeń o grze w eliminacjach do Ligi Mistrzów, ale też stratę większej części sezonu w lidze.
W ostatnich dniach Ivi Lopez udzielił wywiadu portalowi Meczyki.pl. W nim wrócił pamięcią do 27 czerwca 2023 roku, czyli dnia kiedy nabawił się urazu. - Tak naprawdę nigdy wcześniej nie miałem kontuzji, ale kiedy przyszedł ten moment, to od razu wiedziałem, że zerwałem więzadło w kolanie. To był ból jak łamanie kości… Czułem, że coś nie działa dobrze. Wtedy zacząłem krzyczeć i zdawać sobie sprawę, że odniosłem kontuzję - powiedział.
Napastnik przyznał, że na operację czekał po urazie dwa tygodnie. - Kolano musi mieć odpowiednie warunki, żeby dobrze można było je operować. Pojechałem z Polski do Madrytu, a ono było bardzo spuchnięte, bardzo duże. Nie mogłem na nie naciskać i kiedy poszedłem zobaczyć lekarza, powiedział mi, że nie mogę być operowany w takim stanie, bo moje kolano było bardzo spuchnięte i nie mogło się zginać. Nie mogłem wykonać zgięcia na 90 stopni - wyjawił.
Choć Lopez jest coraz bliżej powrotu, to jeszcze dokładnie nie wiadomo, kiedy ujrzymy 29-latka na boiskach. - Muszę jechać do Madrytu, aby spotkać się z lekarzem i moimi ludźmi. I po tym zdecydujemy, czy jestem gotowy do gry na 100 proc., czy mogę grać przez 10 czy 15 minut. Nie wiem, być może w marcu, ale to będą końcówki spotkań. Może to być też na początku kwietnia. Wrócę z większą siłą i będę lepszym graczem. Lepszym niż wcześniej - przyznał.
Ivi jest zawodnikiem Rakowa od września 2020 roku. Rozegrał już w barwach mistrzów Polski 113 spotkań, w których zdobył 49 bramek i zanotował 30 asyst. Z kolei sam Raków w tym sezonie nie radzi sobie najlepiej i w tabeli zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 36 punktów. We wtorek zespół Dawida Szwargi zmierzy się w Pucharze Polski z Piastem Gliwice, a w weekend w ligowym meczu podejmie Lecha Poznań (03 marca, godzina 17:30).
Komentarze (0)
Gwiazda Rakowa opowiada o swoim dramacie. "Ból jak łamanie kości"
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!