• Link został skopiowany

Gwiazda Rakowa opowiada o swoim dramacie. "Ból jak łamanie kości"

245 dni - tyle czasu upłynęło już od momentu zerwania więzadeł krzyżowych przez Iviego Lopeza. Choć hiszpański napastnik jest coraz bliżej powrotu, to trwający sezon musi uznać za stracony. Przegapił m.in. przygodę Rakowa w europejskich pucharach. Lopez w rozmowie z portalem Meczyki.pl wyjawił szczegóły dotyczące urazu oraz tego, jak przebiegały ostatnie miesiące w trakcie rehabilitacji.
Kontuzjowany Ivi Lopez na boisku Rakowa Częstochowa, 19 sierpnia 2023 r.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

Dwa lata temu Ivi Lopez był najlepszym strzelcem ekstraklasy, a w zeszłym roku doprowadził Raków Częstochowa do mistrzostwa Polski. Pod koniec czerwca spotkał go jednak prawdziwy dramat - podczas sparingu z Puszczą Niepołomice zerwał więzadła krzyżowe, co oznaczało nie tylko koniec marzeń o grze w eliminacjach do Ligi Mistrzów, ale też stratę większej części sezonu w lidze.

Zobacz wideo Legia kontra ochrona! Kuriozalne obrazki sprzed Stadionu Śląskiego

Ivi Lopez stracił większą część sezonu. Wyjawił, jak doszło do urazu

W ostatnich dniach Ivi Lopez udzielił wywiadu portalowi Meczyki.pl. W nim wrócił pamięcią do 27 czerwca 2023 roku, czyli dnia kiedy nabawił się urazu. - Tak naprawdę nigdy wcześniej nie miałem kontuzji, ale kiedy przyszedł ten moment, to od razu wiedziałem, że zerwałem więzadło w kolanie. To był ból jak łamanie kości… Czułem, że coś nie działa dobrze. Wtedy zacząłem krzyczeć i zdawać sobie sprawę, że odniosłem kontuzję - powiedział.

Napastnik przyznał, że na operację czekał po urazie dwa tygodnie. - Kolano musi mieć odpowiednie warunki, żeby dobrze można było je operować. Pojechałem z Polski do Madrytu, a ono było bardzo spuchnięte, bardzo duże. Nie mogłem na nie naciskać i kiedy poszedłem zobaczyć lekarza, powiedział mi, że nie mogę być operowany w takim stanie, bo moje kolano było bardzo spuchnięte i nie mogło się zginać. Nie mogłem wykonać zgięcia na 90 stopni - wyjawił.

Choć Lopez jest coraz bliżej powrotu, to jeszcze dokładnie nie wiadomo, kiedy ujrzymy 29-latka na boiskach. - Muszę jechać do Madrytu, aby spotkać się z lekarzem i moimi ludźmi. I po tym zdecydujemy, czy jestem gotowy do gry na 100 proc., czy mogę grać przez 10 czy 15 minut. Nie wiem, być może w marcu, ale to będą końcówki spotkań. Może to być też na początku kwietnia. Wrócę z większą siłą i będę lepszym graczem. Lepszym niż wcześniej - przyznał.

Ivi jest zawodnikiem Rakowa od września 2020 roku. Rozegrał już w barwach mistrzów Polski 113 spotkań, w których zdobył 49 bramek i zanotował 30 asyst. Z kolei sam Raków w tym sezonie nie radzi sobie najlepiej i w tabeli zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 36 punktów. We wtorek zespół Dawida Szwargi zmierzy się w Pucharze Polski z Piastem Gliwice, a w weekend w ligowym meczu podejmie Lecha Poznań (03 marca, godzina 17:30).

-
MBramkiPkt
Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (0)

Gwiazda Rakowa opowiada o swoim dramacie. "Ból jak łamanie kości"

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).